MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Effector Kielce żegna się z Pucharem Polski

KAR
Sławomir Stachura
W środę, Effector Kielce rozegrał na wyjeździe mecz ćwierćfinałowy Pucharu Polski. Przeciwnikiem naszej drużyny był mistrz Polski ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Gospodarze zwyciężyli 3:0. Trzeba przyznać, że kielecka ekipa nie oddała meczu bez walki.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Effector Kielce 3:0 (25:22, 25:22, 25:18)

ZAKSA: Toniutti 2, Witczak 9, Buszek 15, Deroo 11, Bieniek 10, Czarnowski 7, Zatorski (libero) oraz Pająk, Tillie.

Effector: Komenda 2, Superlak 8, Wachnik 13, Pawliński 10, Maćkowiak 7, Wohlfahrtstatter 6, Sobczak (libero) oraz Biniek (libero).
Sędziowali: Piotr Król (Katowice) i Marek Budzik (Rybnik). Widzów: 1100.

Przebieg: I set: 1:0, 3:1, 6:4, 8:6, 10:10, 13:13, 16:14, 19:16, 21:19, 22:22, 25:22; II set: 0:1, 2:2, 3:5, 5:8, 7:10, 9:12, 11:16, 16:17, 18:19, 21:19, 23:22, 25:22; III set: 0:1, 3:1, 5:2, 8:3, 10:6, 13:9, 16:14, 19:15, 21:16, 23:17, 25:18.

Wyjeżdżając na mecz kielczanie zapowiadali bojową postawę. Widać to było na parkiecie. Od pierwszej partii podopieczni trenera Adama Swaczyny, którym przyszło się zmierzyć z naszpikowanym gwiazdami zespołem, nie dawali za wygraną. Mimo, że początek należał do gospodarzy, to Effector skrupulatnie odrabiał straty. Po udanym ataku Jakuba Wachnika było 8:8. Wachnik skutecznym blokiem wyprowadził zespół z Kielc na prowadzenie 9:8, a po jego ataku na 12:11. Kielczanie walczyli punkt za punkt. Jeszcze dwukrotnie wygrywali 13:12 i 14:13. Końcówka partii należała do gospodarzy, którzy zwyciężyli 25:22.

Drugi set dobrze rozpoczął się dla ekipy z Kielc. Po ataku Macieja Pawlińskiego było 8:5 dla Effectora. Kielczanie powoli powiększali swoją przewagę. Gdy Sam Deroo posłał piłkę w aut było już 16:11 dla gości. Przy wyniku 13:16 trener ZAKSY, a także reprezentacji Polski siatkarzy Ferdinando De Giorgi poprosił po przerwę. Okazała się ona przełomowa dla jego zespołu, który po powrocie na parkiet zaczął seriami zdobywać punkty. Po ataku Rafała Buszka było 18:18. Końcówka należała do ekipy z Kędzierzyna-Koźla, która podobnie, jak pierwszego seta wygrała 25:22.

W trzeciej partii od początku dominowali gospodarze, nie pozwalając na zbyt wiele kieleckiej ekipie. Wygrali 25:18 i całe spotkanie 3:0.

- Mieliśmy momenty naprawdę dobrej gry. Kilka razy prowadziliśmy. Szkoda, że nie udało nam się utrzymać korzystnego wyniku w żadnym z setów - mówił Adam Swaczyna.

Final Four Pucharu Polski rozegrany zostanie w dniach 14-15 stycznia we Wrocławiu.

W innych ćwierćfinałowych spotkaniach: Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom 3:0, Asseco Resovia Rzeszów - Lotos Trefl Gdańsk 2:3, PGE Skra Bełchatów - Espadon Szczecin 3:2.

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie