Effector z Nalobinem na mecz z Katowicami

Klub podpisał umowę z Rosjaninem we wtorek, ale trenuje on już w Kielcach od kilku tygodni. Aleksiej jest więc przygotowany do tego, by wyjść na boisko i pomóc gospodarzom. Nie wiadomo jednak czy uda się załatwić do soboty wszystkie formalności wizowe.

- Jeśli się uda, to jestem do dyspozycji trenera. Moje atuty? Dobrze czuję się w bloku i wydaje mi się że to element, który można w zespole poprawić. Wiem, że drużyna ostatnio przegrywa, ale jest tu młody zespół i dlatego ta gra jest nierówna. Ta drużyna ma jednak możliwości i widać to na treningach. Cieszę się, że trafiłem do PlusLigi, gdyż od dawna chciałem w niej grać. To obok rosyjskiej i włoskiej najsilniejsza ekstraklasa w Europie - przyznał 28-letni Nalobin, który mierzy 203 cm wzrostu i z kieleckim klubem związał się do końca sezonu 2017/2018.

Nowy trener Effectora Turek Sinan Tanik zespół prowadził do tej pory w dwóch meczach. Przed tygodniem zadebiutował przed kielecką publicznością, ale Effector po bardzo słabym meczu przegrał 0:3 z Cerradem Czarnymi Radoom. To była 10 z rzędu porażka kieleckiej drużyny.

- Wiem, że Katowice to dobry przeciwnik i dobry moment, by się przełamać, ale nie mogę zagwarantować, że tak będzie. Cieszę się, że dołączył do nas Aleksiej. Są możliwe zmiany w składzie na najbliższy mecz. Dużo pracujemy na treningach, ale w meczach nie wszystko jeszcze wychodzi. Ważne, żeby teraz była dobra atmosfera wokół tej młodej drużyny i doping kibiców na sobotnim meczu – stwierdził trener Tanik.

Sport Echo Dnia