MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Egzamin z gorących serc zdaliśmy celująco!

Marcin JAROSZ [email protected]
W sztabach było wielkie granie i wielkie liczenie. To już pewne, przekażemy na konto fundacji WOŚP ogromną kwotę, co najmniej 65 tysięcy złotych.
W sztabach było wielkie granie i wielkie liczenie. To już pewne, przekażemy na konto fundacji WOŚP ogromną kwotę, co najmniej 65 tysięcy złotych. fot. Marcin Jarosz
Osiemnasty finał WOŚP poruszył wielu mieszkańców naszego powiatu. Zagraliśmy po raz kolejny na tysiące serc, ofiarując blisko 65 tysięcy złotych. A będzie jeszcze więcej, bo liczenie nadal trwa.

Staszów swoje instrumenty rozgrzewał już od soboty. Pierwszym elementem tegorocznego finału było szkolenie z zasad udzielania pierwszej pomocy zorganizowane przez młodzieżową fundację "Farma". W niedzielę pięć sztabów rozpoczęło wielki koncert.

WESOŁO W OSIEKU, W BOGORII Z PRZYGODAMI

W Miejsko - Gminnym Ośrodku Kultury w Osieku dla orkiestry grali uczniowie szkół z terenu gminy. Były przedstawienia, kabarety i młodzi wykonawcy śpiewający piosenki swoich idoli. Publiczność zmieniała się, ale sala przez cały czas wypełniona była ludźmi. Pierwsi wolontariusze pojawiali się w sztabie z pełnymi puszkami już przed godziną 15. W trakcie imprez prowadzono licytacje, podczas których pod młotek poszły gadżety 18 finału, chętnych nie brakowało. O godzinie 20.30 w niebo wzleciały fajerwerki. Do dzisiaj Osiek zebrał, co najmniej 5300 złotych.

W Bogorii pierwsze imprezy odbyły się w niedzielę rano. O godzinie 10 rozegrano mistrzostwa w piłce ręcznej, połączone z kwestą. Na ulice całej gminy wyruszyło 50 wolontariuszy. Po południu rozpoczęła się impreza w Gminnym Ośrodku Kultury, która na początku musiała odbyć się przy "świeczce". Wszystko przez awarię prądu w wyniku uszkodzenia trakcji elektrycznej. Z pomocą przyszli energetycy i miejscowi strażacy, którzy podłączyli swoje agregaty prądotwórcze. Impreza z każdą chwilą nabierała rumieńców, a podczas licytacji pod młotek poszła nawet szabla ofiarowana przez kasztelana Chorągwi Rycerstwa Ziemi Staszowskiej. Niestety nie znalazła ona nowego właściciela. Mimo tego ubiegłoroczny rekord został poprawiony. Bogoria ofiarowała 9,5 tysiąca złotych.

POŁANIEC: MARSZ GORĄCYCH SERC I WOLONTARIUSZKA REKORDZISTKA

Połaniec po raz pierwszy zagrał pod gołym niebem. Wszystko przez remont Centrum Kultury i Sztuki. Około 200 osób bawiło się pod Galerią Połaniecką. Atmosferę podgrzewały zespoły muzyczne, ogniska i gorący kubek barszczu, który można było kupić za symboliczną złotówkę. Tylko tutaj zebrano blisko 700 złotych. Ponad 40 osób wzięło udział w marszu "gorących serc". Sponsor tego marszu zapłacił za każdego uczestnika ofiarując w sumie 300 złotych. Gorąco było też podczas licytacji. Pod młotek poszły obrazy i rzeźby regionalnych artystów: Józefa Reguły, Wojciecha Reguły, Heleny Mazajewa, Aleksandra Yasina. W trakcie trzech licytacji sprzedano wszystkie obrazy przekazane przez Warsztaty Terapii Zajęciowej.

Najwyższe kwoty (410 i 300 złotych) uzyskały akwarele Aleksandra Yasina i "Kwiaty ze słomy" Agaty Chyla z Warsztatów Terapii Zajęciowej. Za 350 złotych zlicytowane zostało złote serduszko z wygrawerowanym napisem XVIII finał WOŚP przekazane przez Salony Jubilerskie "Dukat" Zofii Fryc. Spośród orkiestrowych gadżetów najwyższe ceny osiągnęły koszulki, które rozeszły się po 150 złotych każda. Na tegorocznej licytacji znalazły się nietypowe rzeczy jak koszulka z autografem podróżnika Marka Kamińskiego przekazana przez Publiczne Gimnazjum imienia Królowej Jadwigi w Połańcu.

STASZÓW. KONCERT WANDY I BANDY

Połaniec zebrał prawie 25 tysięcy złotych, a tutejsi wolontariusze mają patent na bicie rekordów. Do puszki jednej z wolontariuszek, Magdaleny Szewc zmieściło się ponad 1300 złotych. Swój niemały wkład w orkiestrowe granie mieli też uczniowie w szkołach na terenie gminy. Tylko tutaj z licytacji, zbiórek i loterii do puszek trafiło ponad 1300 złotych.

Na całego zagrał też Staszów. W niedziele można było między innymi obejrzeć w akcji strażaków, policjantów i ratowników z Krakowa lub przejść się w orkiestrowym korowodzie prowadzonym przez górniczą orkiestrę z grzybowskiego "Siarkopolu". Od godziny 17 licytacja, która dostarczyła wielu emocji. Nie wszystkie eksponaty znalazły swoich nowych właścicieli, ale walka o niektóre z nich byłą naprawdę gorąca. Przykładem tego była licytacja orkiestrowej poduszki, którą ostatecznie sprzedano za 310 złotych. Finałem było światełko do nieba i koncerty na sali widowiskowej. Wśród wykonawców gwiazda, zespół "Wanda i Banda". Muzycy świetnie zagrali a dodatkowo zlicytowali jedną z własnych płyt, którą jeden z uczestników kupił za 260 złotych. W sumie mieszkańcy Staszowa ofiarowali orkiestrze 21 tysięcy złotych.

SICHÓW DUŻY. JASEŁKA I STRAŻACKIE PREZENTACJE

Pulsujące serce orkiestry biło też w Sichowie Małym, gdzie w tamtejszej strażnicy OSP odbył się tegoroczny finał. Mieszkańcy gminy Rytwiany nie zawiedli organizatorów i przekazali na konto orkiestry, co najmniej 4300 złotych. Uczniowie przygotowali znakomite jasełka, nie zabrakło występów na scenie. Strażacy także kwestowali, prezentując swoje wozy bojowe. Każdy chętny mógł zasiąść za kierownicą strażackiego samochodu. Pod młotek poszły jak co roku orkiestrowe gadżety oraz fanty przekazane przez ludzi dobrej woli.

Po raz kolejny pokazaliśmy formę. Nic w tym dziwnego, bo od lat mieszkańców Staszowa, Połańca i wielu innych miejsc, do tej akcji specjalnie namawiać nie trzeba. I nikomu w tym roku nie jest smutno, że nie ma rekordu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie