Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzaminator WORD w Kielcach podejrzany o korupcję

Michał NOSAL
Egzaminatora z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Kielcach policjanci podejrzewają o to, że za pieniądze ułatwiał zdobycie prawa jazdy. Policjanci zatrzymali także właścicieli dwóch szkół jazdy, diagnostę i dwie urzędniczki. Wszyscy zatrzymani są z powiatu starachowickiego.

Kasa dla egzaminatora

Kasa dla egzaminatora

Kilka dni temu pisaliśmy o innym egzaminatorze kieleckiego WORD. 53-latku, któremu - według ustaleń policjantów - kursantka podchodząca po raz siódmy do egzaminu zaoferować miała 200 złotych. Mężczyzna nie przyjął pieniędzy i powiadomił swych przełożonych.

Świętokrzyscy policjanci z wydziału do walki z korupcją przyznają, że to sprawa, nad którą pracują od kilkunastu miesięcy. W tym tygodniu zatrzymali sześć osób. Są wśród nich 58- i 26-latek - właściciele szkół jazdy. Jedna z nich działa w Starachowicach, druga na terenie tego powiatu.

Przyszli po egzaminatora

- Mężczyźni są podejrzewani o to, że powołując się na wpływy w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego podejmowali się w zamian za pieniądze załatwić pozytywne zdanie egzaminu - opowiada Grzegorz Dudek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach i dodaje: - Zatrzymany został również 46-letni egzaminator kieleckiego WORD pochodzący ze Starachowic. Jest podejrzewany o to, że w zamian za korzyść gwarantował pozytywny wynik egzaminu.

Po 46-latka policjanci przyszli wczoraj przedpołudniem do WORD-u przy ulicy Domaszowskiej w Kielcach. Przeszukali miejsce pracy mężczyzny i zabrali go ze sobą. Potwierdza to dyrektor ośrodka Czesław Dawid.

- Mam nadzieję, że działania policji i prokuratury wyjaśnią tę sprawę i ja także dowiem się, jak jest w rzeczywistości - mówi Czesław Dawid: - Każdy egzaminator jest funkcjonariuszem publicznym, ma w związku z tym prawa, ale i olbrzymią odpowiedzialność. Zakładam, że to ludzie pracujący uczciwie, w zgodzie z przepisami, etyką i moralnością. Chciałabym wierzyć, że sprawa się wyjaśni i egzaminator okaże się niewinny.

Transport i poręczenia

Sprawa ma także wątek związany z firmą transportową prowadzoną przez wspomnianego wcześniej 58-latka.

- Dwie pracownice ośrodka pomocy w jednej z gmin powiatu starachowickiego są podejrzane o to, że w zamian za korzyść, przekroczyły swe uprawnienia. Chodzi o sprawę realizacji zamówienia na usługi transportowe dla ośrodka. Według ustaleń policjantów, działanie kobiet miało wpływ na to, że wybrana została konkretna firma - tłumaczy Grzegorz Dudek.

Urzędniczki - 56- i 51-letnia, mają wpłacić poręczenia majątkowe, odpowiednio trzy i tysiąc złotych.

Jaka diagnoza?

Szósty z zatrzymanych przez policjantów zajmujących się tą sprawą, to 43-letni diagnosta pracujący w jednej ze stacji diagnostycznych w powiecie starachowickim.
- Jest podejrzany o to, że przyjął korzyść w zamian za poświadczenie nieprawdy w dowodzie rejestracyjnym samochodu. Mężczyzna ma wpłacić 10 tysięcy złotych poręczenia majątkowego - wyjaśnia Grzegorz Dudek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie