Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzotyczna urodzinowa podróż znanych kielczan, profesor Anny Świercz i doktora Grzegorza Świercza. Tym razem na Seszele. Zobacz zdjęcia

KRA
Profesor Anna Świercz na Seszelach
Profesor Anna Świercz na Seszelach
- Luty to nasz miesiąc urodzinowy. W tym roku, z okazji moich okrągłych, był szczególnie dołujący. Do czasu. Wyspy Zewnętrzne Mahe, Praslin, La Digue wynagrodziły smutek przemijania. Granitowe pozostałości Gondwany są przecież starsze o jakieś 50mln lat – pociesza się żartobliwie, na portalu społecznościowym, profesor Anna Świercz, wykładowca Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, która 6 lutego skończyła 60 lat. Z tej okazji, ze swym mężem Grzegorzem, doktorem ginekologiem, kierownikiem Kliniki Ginekologii i Położnictwa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, wojewódzkim radnym, który 24 lutego kończy 62 lata, wybrali się tradycyjnie w egzotyczną, prezentową podróż.

Tym razem padło na najpiękniejsze wyspy afrykańskich Seszeli, wokół których panują znakomite warunki do uprawiania snorkelingu, w bogatym w okazy podwodnej przyrody, Oceanie Indyjskim.

- A jak się maski z Decathlon na rafie sprawdzają, sprawdzają. Grzegorz prawie z wody nie wychodzi – polecała ten sprzęt do podglądania koralowego życia, wypróbowany w czasie zeszłorocznej, lutowej wyprawy na Malediwy, pani profesor. Tak w sumie, to nie tylko ocean jest jej żywiołem, bo na lądzie też, jako naukowiec leśnik i gleboznawczyni, podziwia unikatowe okazy, dzieląc się wrażeniami w Internecie:

- Plantacja wanilii płaskolistnej. Epifityczny storczyk pochodzący z Ameryki Południowej. Od kiedy człowiek przejął funkcję zapylacza, wanilię uprawia się właściwie w całej strefie tropikalnej. W Europie kupić można głównie tą pochodzącą z Madagaskaru. Zanim strączek trafi do Waszej kuchni, przechodzi długą drogę: gotowanie, suszenie, leżakowanie... W cukrze wanilinowym prawdziwej wanilii nie znajdziecie – skomentowała. A z mężem, który dwa lata temu, na swe 60 urodziny zwiedził 60 kraj, a teraz kompletuje kolejną dyszkę, zrobiła sobie zdjęcie w Rezerwacie Valle de Mai na Praslin z wielkimi owocami przypominającymi krągłe czarne pośladki i objaśniała: - Takiej fotki, jak z misiem w Zakopanem, nie można uniknąć. Rezerwat Valle de Mai na Praslin. I owoce endemicznej Lodoicji Coco de mer. Te ważą po jakieś 15 kilogramów każdy. Niezwykłe miejsce. 40 procent gatunków występującego tu lasu ombrofilnego, (czyli deszczowego lasu tropikalnego) to endemity, (czyli gatunki niewystępujące poza tym obszarem) – informowała z profesorskim zacięciem.

No cóż, na razie egzotyka na pociechę. Państwo Świerczowie byli przekonani, że z chwilą, gdy na świat przyszły ich wnuki, Leo i młodsza od niego Isabel, to kierunek wycieczek się zmieni i będą często gościć w Hiszpanii, w Madrycie, gdzie mieszka z dziećmi od lat ich córka Maja. Niestety pandemia uniemożliwia bezpośrednie kontakty i pozostaje im tylko oglądanie przez Internet jak pociechy rosną.

Zobaczcie zdjęcia z państwa Świercz z Seszeli

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie