MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasowe wzmocnienie koszykarzy UMKS Kielce. Dziś półfinał drugiej ligi

Mateusz KOŁODZIEJ
Dariusz Wyka (z prawej) ma pomóc koszykarzom UMKS Kielce w awansie do pierwszej ligi.
Dariusz Wyka (z prawej) ma pomóc koszykarzom UMKS Kielce w awansie do pierwszej ligi. Mateusz Kołodziej
Już w niedzielę, meczem przed własną publicznością z Turem Bielsk Podlaski koszykarze UMKS Kielce rozpoczną walkę o finał drugiej ligi. Zespół Rafała Gila zagra wzmocniony Dariuszem Wyką, centrem Siarki Jezioro Tarnobrzeg, zespołu Tauron Basket Ligi.

Wyka trafił do Kielc na zasadzie przepisu umożliwiającemu grę zawodnikom z Tauron Basket Ligi, którzy nie skończyli 20 lat w zespołach niższych lig, jeżeli mecze obu drużyn nie kolidują ze sobą. Takiej obawy jednak nie ma, gdyż tarnobrzeski zespół sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej zakończył w ostatnią niedzielę i mierzący 208 cm środkowy może w całości skupić się na występach w UMKS Kielce. W barwach Siarki, w najwyższej klasie rozgrywkowej wystąpił w tym sezonie w 38 meczach. Na parkiecie przebywał średnio prawie 13 minut, notując prawie 4 punkty, 3 zbiórki i blok w każdym spotkaniu.

TYLKO AWANS

20-letni wychowanek Znicza Jarosław, w którym już w 2008 roku zadebiutował w ekstraklasie, w barwach kieleckiego zespołu wystąpił już w tym sezonie w pięciu spotkaniach. Zawodnik Siarki Jezioro słynie z widowiskowych wsadów i bloków, a także, co nietypowe dla centrów rzutów z...dystansu. - Taki przeskok z ekstraklasy do drugiej ligi nie sprawia mi żadnych problemów. Wiem jak się gra w drugiej lidze, jeszcze rok temu sam tu przecież występowałem w barwach Znicza Jarosław. Wiadomo, że w tej lidze gra się bardziej fizycznie, niż atletycznie, ale ja jestem tu po to, żeby pomóc chłopakom w awansie do pierwszej ligi. Nic innego dla mnie i całego zespołu się nie liczy. Śledziłem wyniki UMKS-u, rozegrałem tu już w tym sezonie kilka spotkań i wiem, że potencjał mamy bardzo duży - mówi Wyka.

Zadowolenia z pozyskania Wyki nie kryje też trener UMKS Kielce, Rafał Gil. - Jest to gracz wszechstronny. Potrafi rzucić z dystansu, zagrać tyłem do kosza, słynie z efektownych zagrań. Na pewno przydadzą się nam jego warunki. Tym bardziej teraz, gdy kontuzji doznał Grzesiek Kij - mówi Rafał Gil.

NIE BĘDZIE ŁATWO

Jego zespół w niedzielę spotka się w pierwszym półfinałowym meczu play-off z Turem Bielsk Podlaski, drużyną, która po rundzie zasadniczej uplasowała się na trzeciej pozycji, a w ćwierćfinale w trzech pojedynkach (2:1) uporała się z Novum Lublin. W dwóch wcześniejszych spotkaniach obu drużyn lepsi byli kielczanie. We własnej hali wygrali aż 100:70, natomiast w Bielsku Podlaskim 84:83. - To są play-offy, tu nie ma łatwych spotkań. Z Wisłą we wszystkich spotkań świetnie graliśmy w obronie, nieco gorzej w ataku, ale wierzę, że teraz w obu elementach spiszemy się świetnie. Bielsk to drużyna, która ma bardzo mocną, wyrównaną pierwszą piątkę. Rezerwowi są już słabsi, ale każdy z tych pierwszopiątkowych graczy nie raz pokazywał, że może wziąć ciężar gry na siebie i zaważyć o losach meczu. Musimy mocno zagrać na deskach, bo rywale świetnie walczą na tablicach, szczególnie tych w ataku. Jeśli to poprawimy, bo w meczach z Wisłą ten element przegrywaliśmy, będzie dobrze - dodaje trener kieleckich koszykarzy.

Początek niedzielnego meczu UMKS Kielce - Tur Bielsk Podlaski w hali przy ulicy Żytniej o godzinie 17. Wstęp wolny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie