Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elektrownie słoneczne w Sędziszowie w cieniu prawa

Redakcja
Tak mniej więcej wyglądałyby farmy fotowoltaiczne, które powstałyby w gminie Sędziszów. Przetwarzałyby światło słoneczne w energię elektryczną.
Tak mniej więcej wyglądałyby farmy fotowoltaiczne, które powstałyby w gminie Sędziszów. Przetwarzałyby światło słoneczne w energię elektryczną. archiwum
W gminie Sędziszów pojawili się inwestorzy zainteresowani budową tak zwanych farm fotowoltaicznych, czyli elektrowni słonecznych. Miasto posiada nawet grunty, które mogłoby przeznaczyć pod tego typu inwestycję. Jest tylko jeden problem - dziurawe polskie prawo, w którym nie ma interpretacji opodatkowania takich terenów w stosunku do gmin.

- Inicjatywa jest świetna, jednak dlaczego mamy dawać tereny pod coś, z czego nie będziemy czerpać korzyści - mówi Wacław Szarek, burmistrz Sędziszowa.

W gminie Sędziszów gościli przedstawiciele firmy New Energy Systems w Niemczech. Wizyta dotyczyła pozyskania terenów pod ustawienie farm fotowoltaicznych, czyli elektrowni słonecznych.

TECHNOLOGIA PRZYSZŁOŚCI

- Na wybudowanie farmy fotowoltaicznej, która wyprodukowałaby prąd w pełni zaspakajający potrzeby 300 gospodarstw domowych potrzeba około 2,5 - 3 hektara powierzchni gruntu. Naziemne farmy fotowoltaiczne są więc - zaraz po farmach wiatrowych - jednymi z najbardziej efektywnych metod produkcji energii odnawialnej. Utworzenie farmy fotowoltaicznej jest pod tym względem zdecydowanie mniej inwazyjne dla środowiska - usłyszeliśmy w Urzędzie Miejskim w Sędziszowie.

Burmistrz Sędziszowa Wacław Szarek zaproponował wstępnie możliwość wieloletniej dzierżawy 15 hektarów gruntów w okolicach składowiska odpadów w Borszowicach i w Sosnowcu.

FARMA FOTOWOLTAICZNA

Pierwsza w Polsce farma fotowoltaiczna o mocy 1 mega-wata powstała na terenie podtarnowskiej gminy Wierzchosławi-ce w powiecie małopolskim. Budowa farmy rozpoczęła się 15 lipca 2011 roku, zakończyła 30 września 2011 roku. Farma mo-gła powstać dzięki pieniądzom unijnym z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego. Farma składa się z 4445 paneli słonecznych (każdy o mocy 225 watów), na działce o powierzchni 2 hektarów. Elektrownia działa na zasadzie przetwarzania energii promieniowania słonecznego na energię elektryczną. Energia spływa z paneli do przetwornic, które zamieniają prąd stały na prąd zmienny, który następnie przez transformator przesyłany jest do sieci energetycznej.

NIE OPŁACI SIĘ...

Burmistrz Sędziszowa nie ukrywa, że zainteresowany jest tego typu inwestycjami na terenie gminy, jednak jest jeden problem - prawny. W polskim prawie bowiem nie ma jednoznacznej interpretacji opodatkowania farm fotowoltaicznych względem samorządów. Chodzi tu o podatek od nieruchomości. Oznacza to, że gmina nie miałaby żadnych korzyści z powstania takiej elektrowni.

- Trudno, żebyśmy przekazywali teren i nie mieli z tego żadnych korzyści. Sprawa interpretacji przepisów ma się wyjaśnić w tym roku. Jeśli zapisy prawne nie zostaną uregulowane, nie zdecydujemy się na współprace z niemiecką firmą - stawia sprawę jasno Wacław Szarek.

ZA TO WIATRAKI BĘDĄ NA PEWNO

Warto zaznaczyć, że w gminie Sędziszów są daleko zaawansowane prace przy budowie farm wiatrowych. Ma tu powstać aż 30 wiatraków. W tej kwestii jednak prawo jest uregulowane i gmina czerpać będzie z tego niemałe profity.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie