Europa da się lubić - kolejna edycja Euro - Erblo z udziałem kilkuset uczniów była świetną imprezą

ZOBACZ TAKŻE:
W szkole pękła ściana. Dzieci z Płochowa czekają na decyzję, kiedy pójdą na lekcje

(Dostawca: x-news)

I Liceum imienia Juliusza Słowackiego, czyli popularny „Erbel” może się pochwalić Euro - Erblo. Pierwsza edycja miała miejsce w 2012 roku. Nawiązywała do rozgrywanych wówczas w Polsce i na Ukrainie Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Kilka dni temu miała miejsce szósta odsłona tego wydarzenia.

Losowanie i przygotowanie
Zasada jest prosta. - W szkole każda z klas losuje jedno z europejskich państw, jakie brały udział w Euro. Potem uczniowie wraz z nauczycielami przygotowują się do udziału w trzech konkurencjach - turnieju halowej piłki nożnej, prezentacji dorobku kulturalnego wylosowanego państwa, oraz zaprezentowania jego kulinarnych specjałów - wyjaśnia Tomasz Gospodarczyk, nauczyciel I Liceum. Oczywiście zwycięzca w zawodach sportowych wyłaniany jest w sposób tradycyjny. W przypadku pozostałych konkurencji prezentacje ocenia specjalna komisja złożona z pedagogów. Zwycięzcy w każdej z kategorii otrzymują nagrody pieniężne na dofinansowanie klasowej wycieczki. Jest więc o co się bić.

Wygrali drugi raz z rzędu

W tym roku ze względu na fakt, że klas w „Erblu” jest 13, a państw uczestniczących w piłkarskim Euro - 16, do udziału zaproszono dwie klasy z gimnazjum numer 2 w Skarżysku i gimnazjum w Bliżynie, oraz Warsztaty Terapii Zajęciowej (wystąpili jako Polska). Turniej piłkarski cieszył się dużym zainteresowaniem. Klasy głośno kibicowały swoim drużynom. Na widowni można było zobaczyć choćby Rumcajsa z Żaholeckiego Lasu czy Karela Gotta. Ostatecznie wygrała reprezentacja Irlandii, czyli klasa IIe. Podopieczni Roberta Frączkiewicza drugi rok z rzędu byli najlepsi.

Europa na wesoło
Bardzo ciekawe były przedstawienia kulturalne. Omówienie każdego z krajów odbywało się zarówno po polsku, jak i w języku danego państwa. Nauczycielka Lidia Stefańska wystąpiła w stroju Zorro (jej klasa wylosowała Hiszpanię), podczas pokazu Grecji były elementy gimnastyki artystycznej. Włosi przygotowali dymiący wulkan i krzywą wieżę, a nawet pojedynek gladiatorów. Co ciekawe, głównym bohaterem spektaklu był zwiedzający Italię „typowy Janusz”. W każdej z prezentacji mnóstwo było humoru, śpiewu i tańca. Pierwszą nagrodę przyznano klasie Ia, czyli Anglii.

Smaki starego kontynentu

Barwnie i smacznie było na stoiskach kulinarnych. Każdy mógł spróbować narodowych potraw. - Mamy łazanki, bezę, racuchy i bliny. Sami przygotowywaliśmy potrawy - pokazują Izabela Jelonek i Gabriel Ciaś z Rosji, czyli klasy IIg. Na ukraińskim stole znalazły się kutia i kwas chlebowy. Szkoci, czyli IIb częstowali puddingiem, ciastem z rodzynkami i haggis, przypominającym jak żywo naszą kaszankę. - Przepisy znaleźliśmy w internecie - przyznają licealiści. Julia Herka z klasy IIc (Niemcy) przyznaje, że do konkursu przygotowywali się intensywnie przez dwa tygodnie. - Fajnie, że wylosowaliśmy ten kraj, nie było problemu ani z charakterystycznymi postaciami, ani potrawami.