Europoseł Lewicy Robert Biedroń o planach związanych z Kielcami. 50 miliardów, prestiżowy uniwersytet i miejsca pracy (ZDJĘCIA)

- Łatwo jest przyjeżdżać do takich miast jak Kielce podczas kampanii i obiecywać gruszki na wierzbie. A później ciężko jest wrócić i powiedzieć, że dotrzymało się swoich obietnic. My, jako Lewica wracamy, bo nie zgadzamy się na tę wielką niesprawiedliwość jaka dzieje się w Polsce. Dla nas ważny jest zrównoważony rozwój całego kraju. Ważne jest, by gdziekolwiek mieszkamy - czy to w Warszawie Szczecinie, Gdańsku czy Kielcach Słupsku, Koszalinie - żyło się dobrze - mówi Robert Biedroń.

Przedstawia również swoje pomysły na to, by Kielce i inne mniejsze miasta dorównały w rozwoju dużym aglomeracją. - Jesteśmy w mieście wojewódzkim, które ma swoją historię i tożsamość, ale też przyszłość. Ale jesteśmy w województwie, które trawią poważne problemy - pierwszy z nich to problem demograficzny. Jest to najszybciej wyludniające się województwo w Polsce. Wkrótce to będzie województwo seniorów - zwrócił uwagę eurodeputowany.

- Co my jako Lewica proponujemy? Przede wszystkim uważamy, że należy deglomerować. Dlatego proponujemy pakiet - każdego roku 50 miliardów złotych na wyrównywanie szans tego typu miejscowości - podkreśla Robert Biedroń.

Kolejnym pomysłem byłoby przeniesienie do Kielc Ministerstwa Pracy. - Dzięki temu młodzi ludzie będą mieli miejsca pracy. Ale jest to też prestiż. W innych krajach ważne instytucje są zlokalizowane w mniejszych miastach - mówił i dodał, że walka będzie także dotyczyć tego, by w Polsce była europejska płaca minimalna. - Nie może być tak, że młodzi ludzie tutaj w Kielcach mają obietnicę zarobku, a ten zarobek jest na liche umowy i najniższą krajową.

Następnym punktem był europejski program budowy mieszkań z niskim czynszem. - Takie miejsca muszą powstawać, żeby młody człowiek chcąc wyprowadzić się od rodziców miał szansę na star życia tutaj zostać - zaznaczył Robert Biedroń i na zakończenie dodał, że w Kielcach mogłaby by powstać uczelnia na światowym poziomie, gdzie studiowałaby młodzież nawet z zagranicy.

Po konferencji odbył się piknik europejski, podczas którego Robert Biedroń rozmawiał z mieszkańcami.