Na ulicy Warszawskiej samochód zaczął szwankować, ale aktorka pragnęła tylko jednego dojechać w porę na miejsce. - Dopiero kiedy ludzi zaczęli krzyczeć żebym uciekała, bo samo-chód płonie wysiadłam - relacjonowała jednak jej myślą było nie tyle gaszenie pożaru co szukanie taksówki by na premierę zdążyć.
- Dopiero potem uświadomiłam sobie, że mogłam przecież spłonąć w nim - mówiła aktorka już po premierze. Bo na nią zdążyła. Zagrała swoje sceny, wyszła do oklasków i dopiero wtedy wróciła na miejsce wypadku. Strażaków już nie było, po-rozmawiała z policjantami. Okazało się, że spłonęła komora sil-nika, dlaczego nie wiadomo.
- Samochód wyglądał tak samo tyle, że był cały w pianie - stwierdziła aktorka i przyznała, że ludzie teatru zachowują się niestereotypowo.- Dla nas teatr jest najważniejszy. Szkoda tyl-ko, że nie miałam ubezpieczenia AC, nic nie dostane za mojego hundaya.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?