Książka napisana jest prostym i przyjemnym piórem dla każdego czytelnika. - Myślę, że umiejętnie zbudowałam atmosferę napięcia, które jest przeplatane radością i smutkiem. Jak wiadomo miłość ma blaski i cienie, emocjonalne tsunami. Więc każdy z nas ma nadzieję i otwiera szeroko swoje serce by być szczęśliwym. Pisanie o miłości w dzisiejszych czasach to zapewne jest tabu. Ale miłość jest zawsze z nami w dobrych i złych momentach naszego życia - mówi autorka.
Akcja rozgrywa się w USA oraz na terenie Wielkiego Księstwa Luksemburga. To świat sławnych, pięknych, bogatych, gdzie życie wiedzie Karen, która pracuje w prestiżowej kancelarii adwokackiej. Karen to wulkan energii, uparta ryzykantka, która odnajduje się w snobistycznych kręgach. Jej życie płynie wartko od sukcesu do sukcesu, po drodze zakochuje się w mężczyźnie poznanym w samolocie. - Ale nie będę zdradzać co się wydarzy w dalszej części, bo czytelnicy sami od początku do samego końca ocenią wartości tekstu. Jestem przekonana, że rąbek tajemnicy otworzyłam. Dziękuję szczególnie anonimowemu sponsorowi, że mogłam na światło dzienne wydać książkę. Jak minie epidemia zapewniam, że w najbliższym czasie będzie promocja książki "Miłość pod paragrafem" jest warta przeczytania i poświęcenia jej trochę uwagi, polecam - mówi Ewa Napora.
"Miłość pod paragrafem" to trzecia książka Ewy Napory o tematyce miłosnej, a 25 w jej bogatym dorobku. A już na marzec pani Ewa przygotowuje kolejną.
- Pisanie to moja pasja, ale są inne zainteresowania - mówi Ewa Napora. - Śpiew, fotografia, poezja, kuchnia, wymyślam przepisy kulinarne i zgłaszam się do różnych konkursów, potrawy były w kalendarzu oraz w książce kucharskiej, malarstwo, hafciarstwo, nalewki, które wymyślam i częstuję na różnych imprezach, a najważniejsze to pomagać innym i prowadzić z dziećmi zajęcia plastyczne. Sport i rekreacja to motor do pracy. Narty, łyżwy czy rower to sport który kocham. Planuję też wystawę fotografii, bo fotografia to inspiracja, to obserwacja świata. Swoje prace przekazuję na licytacje społeczne i charytatywne. Jako juror literacki w konkursach poetyckich przekazuję książki na nagrody. Wszystko robię z miłości do ludzi, kocham życie, ludzi i to co mnie otacza. Spełniam się w marzeniach, ale człowiek który potrzebuje pomocy jest mi bliższy sercu i oddaję się całym sercem - mówi pani Ewa, która prywatnie jestem bardzo wrażliwym, uczuciowym, życzliwym, serdecznym i skromnym człowiekiem.
Zapraszamy do obejrzenia w galerii okładki książki, jej fragmentu, a także recenzji.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?