Z jej pasją, zaangażowaniem i talentem wszystko jest możliwe. Gdyby nie marzenia, Ewelina Kosmal z Końskich nie znalazłaby się w finale konkursu World of Wearable Art w Nowej Zelandii, nie zdobyłaby wielu prestiżowych nagród.
Wszystko przez... siostry
Już jako nastoletnia dziewczyna Ewelina Kosmal lubiła eksperymentować z ubraniami. - Wynikało to z faktu, iż bardzo często musiałam donaszać sukienki, bluzki, spódnice po moich starszych siostrach - opowiada młoda kobieta. - Często byłam zła na mamę, że nie kupuje mi ciuszków takich, jakie mają moje koleżanki. Nie chciałam wyglądać jak kopia sióstr, dlatego starałam się w tych ich ubraniach coś zmienić - podciąć rękaw, obciąć lub doszyć kołnierzyk, wyciąć dekolt. Jeszcze wcześniej szyłam wraz z siostrą Agnieszką ubranka dla lalek.
Pierwsza sukienka
Pierwszą własną sukienkę zaprojektowała na komers, gdy kończyła ósmą klasę. - Wtedy bardzo modne były falbanki i duże sukienki - wspomina Ewelina. - Mnie się one nie podobały. Powiedziałam mamie, że chcę skromną, elegancką, prostą granatową sukienkę. Czułam się w niej dobrze. Zaczęłam wierzyć w to, że nie muszę ubierać się jak inni, ale po swojemu. Nasza krawcowa, pani Wandzia, powiedziała wtedy mamie, że mam do ubrań smykałkę i powinnam pójść w tę stronę...
Warszawa
Gdy uczyła się w I Liceum Ogólnokształcącym im. Komisji Edukacji Narodowej w Końskich uwielbiała przedmioty humanistyczne. Interesowała się literaturą, historią, a także polityką. - Pamiętam, że tata śmiał się ze mnie, że w telewizji oglądam tylko dobranocki i programy publicystyczne - opowiada. - Polityka podobała mi się na tyle, że postanowiłam studiować politologię na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Bardzo chciałam wyjechać do Warszawy, by studiować na najlepszej uczelni w kraju. Nie zawiodłam się, tam rozkwitłam, tam nabrałam przekonania, że ważny jest dla mnie mój indywidualny styl.
Projektantka opowiada, jak cieszyło ją to, że może ubrać się w ekstrawaganckie stroje wygrzebane gdzieś w second handach i najwyżej w tramwaju czy autobusie ktoś jej się uważniej przyjrzy. - Warszawska ulica wydawała mi się wtedy taka kolorowa. Zaczęłam coraz poważniej eksperymentować z modą.
Praca w showbiznesie
Pracowała trochę w Radiu Bis, ale mocno ją ciągnęło do świata mody. Zapisała się więc do Szkoły Artystycznego Projektowania Ubioru w Krakowie. Pracowała jako stylistka w jednej z agencji fotograficznych przygotowujących sesje dla aktorek, aktorów, ludzi ze świata muzyki. - Bardzo lubiłam swoją pracę, ale po pewnym czasie miałam dość noszenia ogromnych, ciężkich toreb z ciuchami i być dyspozycyjną przez 24 godziny na dobę - przyznaje.
Uwierzyłam, że to moja droga życia
Na studiach w Krakowie konecczanka zrozumiała, że projektowanie ubiorów to jest właśnie to, co chce w życiu robić. - Uwierzyłam, że to moja życiowa droga, że projektowanie będzie nie tylko moją pracą, ale i pasją - zdradza. - Zrozumiałam też, między innymi po konfrontacji z innymi studentami, że mam talent i powinnam zaryzykować z własną marką.
Pierwsze kolekcje zostały przyjęte bardzo przychylnie, nazwisko Eweliny Kosmal zaczęło coraz częściej pojawiać się w świecie mody. Jej projekt znalazł się na okładce prestiżowego modowego hiszpańskiego pisma Umno. Potem były konkursy, nagrody i... własna firma.
- Gdy zdecydowałam się powołać do życia Kosmal Label, stwierdziłam, że mogę mieszkać gdziekolwiek, wróciłam więc do Końskich - kontynuuje. - Tu w swojej pracowni projektuję i, muszę przyznać, nigdy się nie nudzę. Współpracuję z wieloma butikami w Polsce. Pomagam też chętnie paniom, które nie mają na swój ubiór pomysłu. Moje ubrania można też kupić w sklepie internetowym mostrami.pl
Uwielbiam podróże
A jak odpoczywa nasza zdolna projektantka? - Gdy jestem zmęczona, najchętniej ruszam w daleką podróż - odpowiada. - Nie z biurem podróży, ale z mężem i plecakiem. Tak podróżowaliśmy między innymi po Indiach, Indonezji, Tajlandii. Marzę o Nowym Jorku i Japonii. W podróżach szukam przede wszystkim ludzi, inności, pięknej architektury, muzeów ze sztuką nowoczesną.
Po jesiennym sukcesie w Nowej Zelandii Ewelina nie boi się już żadnych wyzwań. Nie boi się też odważnych marzeń o własnych kolekcjach w światowych stolicach mody. - Zachęcam do takich marzeń także młodych konecczan - mówi. - Jeśli ma się pasję, wszystko może się udać.
Ewelina Kosmal, wyróżniona przez kapitułę nagrody Człowiek Roku 2015 w powiecie koneckim.
Jest absolwentką I Liceum Ogólnokształcącego imienia Komisji Edukacji Narodowej w Końskich. Ukończyła politologię na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego, a także Szkołę Artystycznego Projektowania Ubioru w Krakowie. W 2015 roku zdobyła nagrodę winner w kategorii First Time Entrant konkursu World of Wearable Art w Nowej Zelandii. Wcześniej jej kolekcje nagradzane były między innymi na Off Fashion w Kielcach, Lexus Fashion Awards. Otrzymała nagrodę dla najlepszego projektanta. Z mężem Januszem mieszka w Końskich. Jej hobby to, oprócz rojektowania odzieży, dalekie egzotyczne podróże, szczególnie po kontynencie azjatyckim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?