Ewelina Sahloul na czerwonym dywanie w Cannes (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Na wybiegu prezentowała stroje między innymi Teresy Rosati, nagrywała wizytówki dla Fashion TV i poznała światowe gwiazdy. Jak ocenia dwa tygodnie spędzone w Cannes? - Ten wyjazd bardzo dużo mi dał, zdobyłam nowe doświadczenie - przyznaje.

- Na jednym z portali ktoś mnie wypatrzył i dostałam zaproszenie na casting. Wiedziałam, że odbywa się w związku z festiwalem w Cannes, więc poszłam na niego z niedowierzaniem - wspomina Ewelina.

- Myślałam, że nic z niego nie będzie. Tymczasem po trzech czy czterech miesiącach okazało się, że jednak zostałam wybrana. Dostałam wiadomość, że jadę, i już po dwóch dniach byłam w drodze - śmieje się. - Castingi odbywały się w całej Polsce i z kilku tysięcy kandydatek zostało wybranych tylko sześć dziewczyn: dwie tancerki, dwie hostessy i dwie modelki. Wśród nich byłam ja.

PRACA NA WYBIEGU

Kielczanka spędziła w Cannes dwa tygodnie, od 9 do 23 maja. Na brak zajęć nie narzekała.

- Pracowałam jako modelka podczas imprez, które odbywały się po pokazach filmowych, w jednych z najlepszych klubów świata, takich jak Vip Room, Baoli, czy Cosy Box - wyjaśnia. - Natomiast podczas Polskiej Nocy w Cannes, czyli na imprezie Polish Beauty & Luxury Night chodziłam w pokazie Teresy Rosati. Było to możliwe dzięki castingowi, który zorganizował polski reżyser Mariusz Pujszo.

Zaprezentowała dwie suknie z kolekcji polskiej projektantki. Pracę z nią dobrze wspomina. - Rosati to bardzo wymagająca kobieta i stawia na swoim, ale ja lubię takich konkretnych ludzi, ponieważ wiem, co mam zrobić. Dzięki temu nie dochodzi do nieporozumień.

SPOTKANIA ZE ŚWIATOWYMI GWIAZDAMI

Podczas Polskiej Nocy Ewelina wzięła także udział w pokazie ubrań sygnowanych znakiem Fashion TV. - Poznałam ludzi, którzy kręcili materiały, polubiliśmy się i na zasadzie wzajemnej sympatii nagrywałam dla nich w języku angielskim takie standardowe wizytówki typu: "cześć, nazywam się tak i tak, jesteśmy w Cannes, jest super, kocham Fashion TV".

Pobyt w Cannes wiązał się nie tylko z pracą. Ewelina znalazła się wśród gwiazd światowego kina. I to dosłownie. Mogła oglądać znanych aktorów nie tylko na ekranie, czy na czerwonym dywanie. - Miałam okazję spotykać ich na wspólnych imprezach w klubach, ale także na jachtach. Tak poznałam między innymi: Davida Guetta, Kanye West'a, Pharell'a Williams'a, Leonarda DiCaprio czy Owena Wilsona - wymienia. - Te wielkie gwiazdy okazały się normalnymi, miłymi ludźmi.

OFICJALNIE JUŻ NA DRUGIM ROKU!

Oprócz niezapomnianych przeżyć, Ewelina wróciła do kraju bogatsza także w cenne doświadczenie. - Nauczyłam się pracy w obcym języku. Angielski nigdy nie był dla mnie problemem, ale tu mieliśmy przenikanie się języka angielskiego, polskiego i francuskiego. Poza tym to inna kultura, inny styl pracy. Miałam też okazję pochodzić na castingi, nagrywać wizytówki, czyli robiłam to, co mnie naprawdę interesuje - podkreśla.

Praca w Cannes zabrała Ewelinie dwa tygodnie, ale na tym wyjeździe nie ucierpiały jej studia. - Właśnie skończyłam sesję, mam wszystkie zaliczenia i oficjalnie mogę powiedzieć, że jestem już na drugim roku - śmieje się.