Na sesji Sejmiku Świętokrzyskiego była delegacja z Węgier.
Gdy dwójka gości przemawiała przez ponad godzinę, tłumaczka nie czekała aż skończą jakąś kwestię, tylko z miejsca przekładała ją, zagłuszając komentarze marszałka.
Polak, Węgier dwa bratanki, ale nie w kwestii językowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!