W poniedziałek po południu, około godziny 16 do 72-letniej mieszkanki Starachowic zadzwonił mężczyzna, który podawał się za policjanta ze Skierniewic.
- Mężczyzna twierdził, że prowadzi śledztwo w sprawie oszustw bankowych. Mówił, że w systemie bankowym jest wirus i najlepiej będzie, jeśli kobieta wypłaci wszystkie oszczędności. Gdy kobieta zaczęła zadawać pytania mężczyzna rozłączył się - opowiadają starachowiccy stróże prawa i oddają, że w podobny sposób oszust próbował oszukać jeszcze dwie inne starsze mieszkanki Starachowic. Bez powodzenia.
Z kolei w Ostrowcu Świętokrzyskim przed godziną 18 w poniedziałek oszustka zadzwoniła do małżeństwa i usiłował im wmówić, że jest ich synową i potrzebuje 30 tysięcy złotych. 65-letnia kobieta i jej 68-letni mąż wyczuli, że mają do czynienia z osobą, która próbuje wyłudzić od nich pieniądze i nie oddali jej swoich oszczędności - relacjonują policjanci.
Na innego rodzaju próbę wyłudzenia pieniędzy trafił mieszkaniec Staszowa. Zgłosił on funkcjonariuszom, że ktoś włamał się na jego konto e-mailowe i podszywając się pod właściciela konta e-mailowego rozesłał wiadomość do znajomych mężczyzny, że padł ofiarą złodzieja na wyciecze i potrzebuje 5700 złotych. Odbiorcy nie dali się nabrać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
