[galeria_glowna]
W chacie, gdzie tradycyjne podpłomyki wypiekały panie z Zespołu Obrzędowego Kowalanki, nie wcisnąłby szpilki. Ich cieplutkie rozchodziły się błyskawicznie. Wielkie zainteresowanie wzbudził pokaz przemiału zboża. W ruch poszły śmigi jednego z wiatraków.
"Święto chleba", które jak co roku zorganizowało Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni, przyciąnęło tysiące ludzi. Krajowa "siódemka" na odcinku kilku kilometrów była zakorkowana. Goście z trudem znajdowali wolne miejsce na parkingu przed skansenem. Ale nikt nie narzekał.
Podczas imprezy swoje wybory zaprezentowało kilkudziesięciu wystawców - piekarze, cukiernicy, koła gospodyń wiejskich, przedstawiciele Sieci Dziedzictwo Kulinarne Świętokrzyskie, artyści.
Uwagę gości przykuwały pokazy obrzędowe. Kowalanki z gminy Sitkówka-Nowiny wypiekały chleb według przepisów swoich mam i babć. Pieczywo rozchodziło się jak… ciepłe bułeczki. Widowiskowo wyglądał pokaz młócenia cepami. Przed stodołą plebańską z Suchedniowa goście mieli niepowtarzalną okazję obejrzeć wystawę zabytkowych maszyn i sprzętu rolniczego: młocarnie, wialnię, żniwiarkę konną czy sieczkarnie.
Gwoździem programu był pokaz przemiału zboża. Oglądały go tłumy. Najpierw objaśniono zasady działania wiatraka, a potem wprawiono w ruch śmigi. Ludzie robili zdjęcia i kręcili filmiki.
Na scenie bawiła Genowefa Pigwa z kabaretem, a na zakończenie "Święta chleba" wystąpił książę cygański Dziani - syn słynnego Don Wasyla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?