Fart Kielce - Orzeł Międzyrzecz 3:0 (25:17, 25:20, 28:26).
Fart: Jungiewicz 7, Zniszczoł 7, Makaryk 5, Sopko 13, Krzywiecki 11, Kozłowski 3, Swaczyna (libero) oraz Sukoczev, Zarankiewicz.
Widzów: 200.
Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza w dwóch pierwszych setach byli zdecydowanie lepsi i dzięki dobrej zagrywce i skutecznym atakom, odrzucili rywala od siatki. Dopiero w trzecim goście zdołali nawiązać walkę, prowadzili nawet do połowy seta, ale po dramatycznej końcówce wygrali kielczanie.
- W trzecim secie mieliśmy problemy z koncentracją i ułatwialiśmy rywalom zadanie. Ale ostatecznie wygraliśmy się i cieszę się, że tym sposobem koledzy sprawili mi prezent na 25 urodziny. Chyba będę musiał im coś postawić - powiedział Michał Kozłowski, kapitan Farta.
- Najważniejsze było zwycięstwo i to za trzy punkty. Mieliśmy długą przerwę w rozgrywkach, ciężko pracowaliśmy ostatnio na obozie. Dlatego bardzo się cieszę, że zagraliśmy dobry mecz z drużyną, która kilku czołowym zespołom odebrała już w tym sezonie punkty - dodał trener Farta Dariusz Daszkiewicz.
Kieleckich siatkarzy w akcji będzie można zobaczyć w następny wtorek 23 lutego, gdyż w zaległym meczu podejmować będą Morze Szczecin. W najbliższy weekend pierwsza liga nie gra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?