Mówią trenerzy:
Mówią trenerzy:
Gheorghe Cretu, trener AZS Olsztyn: - To jest zwycięstwo całego zespołu. Było miło patrzeć, że po ponad czterech miesiącach mojej pracy w Olsztynie to zaprocentowało i wszyscy zagrali bardzo dobrze w tym meczu. Różnie układał nam się ten sezon, ale cieszymy się, że udało nam się utrzymać.
Dariusz Daszkiewicz, trener Farta: - Olsztyn był zespołem lepszym od nas w tej rywalizacji. Podjęliśmy z nimi walkę w każdym meczu. Trzy kończyły się w pięciu setach, jeden w czterech, ale też był bardzo zacięty. W tym meczu chyba zabrakło nam wiary, że możemy wygrać. Nie pozostaje nam teraz nic innego jak skupić się na rywalizacji z Wieluniem.
Tak relacjonowaliśmy mecz Indykpol AZS UWM Olsztyn - Fart Kielce
Indykpol AZS UWM - Fart Kielce 3:2 (20:25, 23:25, 25:19, 25:23, 15:11)
AZS Olsztyn: Toobal 1, Tuia 9, Siezieniewski 12, Gunia 9, Hain 8, Gromadowski 11, Mierzejewski (libero) oraz Jacobsen 1, Tomczyk 7, Winnik 8.
Fart: Dobrowolski 5, Kapfer 11, Castard 20, Szczerbaniuk 6, Zniszczoł 6, Jungiewicz 15, Lambourne (libero) oraz Kozłowski 0, Król 2, Łuka 2, Staszewski 0, Kamieński 0.
Sędziowali: Wojciech Maroszek, Waldemar Niemczura.
MVP meczu: Wojciech Winnik.
Przebieg: I set: 0:1, 3:3, 4:6, 6:8, 8:11, 11:16, 14:20, 18:23, 20:25. II set: 1:0, 3:3, 6:5, 7:8, 10:10, 16:15,20:20, 21:24, 23:25. III set: 1:0, 4:1, 6:6, 8:6, 10:10, 14:12, 16:14, 21:18, 25:19. IV set: 1:0, 2:4, 6:4, 7:8, 11:11, 16:15, 19:16, 25:23. V set: 0:1, 3:3, 5:5, 8:7, 10:8, 13:9, 14:10, 15:11.
Nieważne, że po sezonie zasadniczym Fart był ósmy, a Olsztyn 10, po drugiej fazie rozgrywek PlusLigi Fart był siódmy, Olsztyn także zamykał tabelę. Wczoraj to olsztynianie zapewnili sobie utrzymanie, a kielczan czeka ciężka walka o ligowy byt. Przez baraże.
ZACZĘLI DOBRZE
Po dwóch setach wczorajszego meczu nic nie zapowiadało, że spotkanie będzie trwało ponad dwie i pół godziny i zakończy się zwycięstwem gospodarzy, którym triumf nad kieleckim zespołem da utrzymanie w PlusLidze. Siatkarze Farta nie grali rewelacyjnie na przyjęciu, ale kończyli ważne piłki w ataku. - Jak się nie wygrywa 3:0, to, no właśnie - znów niestety się to porzekadło sprawdziło na nas, ale tym razem bardzo boli - mówił po meczu smutny Michał Kozłowski, rozgrywający Farta.
FART CORAZ GORZEJ, AZS CORAZ LEPIEJ
Kielczanie słabli w oczach z każdą kolejną akcją. Skuteczny na początku Sławomir Jungiewicz coraz częściej był łapany na bloku przez coraz lepiej grających w tym elemencie gospodarzy. Po dwóch setach kielczanie mieli osiem bloków, a gospodarze tylko jeden, ale już w trzeciej odsłonie podopieczni rumuńskiego trenera Gheorghe Cretu mieli aż 7 bloków, a "farciarze" ani jednego. Znów słabiej zagrał Xavier Kapfer, a kolejny dobry mecz zagrał Ludovic Castard, ale to było za mało na grających coraz lepiej z każdą minutą gospodarzy. Za punktujących Marcela Gromadowskiego i Samuela Tuię trener AZS wpuścił na boisko Winnika i Tomczyka, którzy zdobywali punkty w ważnych momentach.
TERAZ WIELUŃ
O utrzymanie w PlusLidze siatkarze Farta zagrają teraz z Pamapolem Wieluń, który przegrał rywalizację z Jastrzębskim Węglem w trzech meczach. Rywalizacja będzie się toczyć do czterech zwycięstw, zwycięzca jeszcze rozegra baraż o utrzymanie w PlusLidze z drugą drużyną I ligi, a przegrany spada. Możliwe, że w decydujących meczach Fart będzie grał poważnie osłabiony.
TRZECH NA LIGĘ ŚWIATOWĄ
Do kieleckiego klubu przyszły powołania do szerokiej kadry dla Francuzów Xaviera Kapfera i Ludovica Castarda oraz Amerykanina Richarda Lambourna. Pierwsze mecze Ligi Światowej zostaną rozegrane pod koniec maja (27 Polska zagra z USA) i prawdopodobnie w decydujących meczach Fart może zagrać bez tych trzech ważnych zawodników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?