Fart Kielce szuka atakującego

Dariusz Daszkiewicz, trener Farta:

Dariusz Daszkiewicz, trener Farta:

- W tej lidze nie ma słabych drużyn. Delecta wygrała na inaugurację z AZS w Częstochowie 3:2, ma bardzo mocny i stabilny skład, a przed sezonem zasilił ją rozgrywający Michał Masny, który przyszedł z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Będzie ciężko, bo Delecta to taki zespół, który kandyduje do pierwszej czwórki i walki o medale. Mam jednak nadzieję, że zagramy pod każdym względem lepiej niż z Bełchatowem i osiągniemy lepszy wynik.

Relacja live z meczu Fart - Delecta w środę od godziny 17.45 na www.echodnia.eu/sport

W Farcie przez ostatnie dni byli testowani Słoweniec Sasza Gadnik i Amerykanin Jeff Ptak, ale mówiąc szczerze, ani jeden, ani drugi nie zachwycił. Obaj opuścili już Kielce. Klub rozmawia z Gardnerem i w tym tygodniu ma się rozstrzygnąć, czy zasili on Farta. To 34-letni siatkarz, wielokrotny reprezentant USA, który ostatnio grał w tureckim Fenerbahce Stambuł.

Sprawa atakującego to zmartwienie trenera Daszkiewicza i prezesów klubu, a zawodnicy myślą już tylko o najbliższym rywalu z Bydgoszczy.

NADZIEJE KAPITANA

Kapitan zespołu Maciej Dobrowolski liczy na pierwsze punkty, a w najgorszym przypadku punkt (punkt otrzymuje się za porażkę 2:3) i lepszą grę niż w inauguracyjnym pojedynku z PGE Skrą Bełchatow, który "farciarze" przegrali 0:3.

SOPKO I SOPKO - OBAJ Z PRESOVA

Mecz pomiędzy Fartem i Delectą zapowiada się interesująco i ma wyjątkową ciekawostkę. W obu zespołach grają bowiem słowaccy przyjmujący o imieniu i nazwisku Martin Sopko. Mało tego, obaj pochodzą z tego samego miasta - Presov, ale nie są w żaden sposób powiązani rodzinnie. 28-letni Martin Sopko z Bydgoszczy to gracz pierwszej szóstki Słowacji, 23-letni Martin z Farta jest na razie w szerokiej kadrze swojego kraju. W środę reprezentanci Słowacji staną po przeciwnych stronach siatki.