Fatalny stan rowów melioracyjnych w gminie Jędrzejów. Mieszkańcy mają wodę w piwnicach

Grażyna Cieślak, mieszkanka Piasków:

Grażyna Cieślak, mieszkanka Piasków:

- Cały czas woda podsiąka mi do piwnicy. Pompy nawet nie wyjmuję. Co jakiś czas muszę ją włączać. W domu już od wilgoci zaczyna mi się pokazywać grzyb.

Duża ilość opadów, wysoki stan wód gruntowych oraz fatalnie wykonane odwodnienia powodują, że wielu mieszkańców gminy Jędrzejów ma wodę w piwnicach swoich domów. Kilka osób w ostatnim czasie zwróciło się do nas w tej sprawie o pomoc.

Problem z wodą ma wielu mieszkańców Sudołu, mieszkających przy drodze krajowej w kierunku Katowic. - Rowy są tu w fatalnym stanie, a w niektórych miejscach woda musiałaby płynąć pod górkę - mówi Zdzisław Trólka.

Przy jego posesji rów ma najniższy poziom. Woda powinna przechodzić pod drogą, a następnie specjalnie wykopanym rowem w kierunku Jędrzejowa. Problem w tym, że po przejściu pod jezdnią napotyka na półmetrowe wzniesienie i tu musiałaby podważyć prawa grawitacji by popłynąć dalej. - Woda zlewa się z jednej i drugiej strony, tu się zatrzymuje i podsiąka pod domy. W piwnicy co jakiś czas mam jezioro - denerwuje się pan Zdzisław.

Podobny problem ma Grażyna Cieślak z Piasków. - Tu nie było w ogóle odwodnienia. Po moich interwencjach gmina je wykonała, tylko aby woda spłynęła do Brzeźnicy, musiałaby pokonać przepływy, które są kilkanaście centymetrów wyżej niż dno rowu. Cały czas mam pompę w piwnicy i co jakiś czas wypompowuję wodę - mówi pani Grażyna.

Jak twierdzą mieszkańcy, o pomoc wielokrotnie prosili gminę. Bez skutku. My również wielokrotnie próbowaliśmy się skontaktować z Markiem Wolskim, burmistrzem Jędrzejowa. Nie odbierał jednak służbowego telefonu, a w Urzędzie Miejskim nikt nie był kompetentny do udzielenia wyjaśnień. Do sprawy wrócimy.