Festiwal i tężnia przyciągają turystów do Buska-Zdroju. Burmistrz mówi, gdzie parkować

Zainteresowanie tężnią, a do tego trwający Międzynarodowy Festiwal Muzyczny imienia Krystyny Jamroz sprawiły, że do Buska ściągnęli turyści z różnych stron kraju. Miasto wreszcie odżyło po pandemicznym lockdownie...

Rzeczywiście zainteresowanie tężnią, nawet przed oficjalnym otwarciem, było ogromne. Nie tylko pośród naszych stałych bywalców, ale też wśród przyjezdnych, którzy licznie przyjeżdżają do Buska-Zdroju szczególnie w weekendy, choćby po to, by z ciekawości zobaczyć tężnię. To ogromne zainteresowanie bardzo nas cieszy, ale z drugiej strony także nieco martwiło, ponieważ w początkowym okresie funkcjonowania tężni mieliśmy problemy z parkingami. Staramy się złagodzić te utrudnienia zachęcając do parkowania na ulicach przyległych. To pozwoli zagospodarować dodatkowe 150 miejsc parkingowych.

Gdzie przyjezdni mogą zatem bezpiecznie zostawić swoje auta?

Na pewno będą informacje dla kierowców, które wskażą miejsca do parkowania. Postaramy się je zapewnić w okolicy tężni i parku, tak, by trzeba było pokonać krótki dystans do części uzdrowiskowej. Ten problem zapewne rozwiąże się wraz z powstaniem parkingu wielopoziomowego, ale na ten moment musimy jeszcze poczekać.

Czy ma pan burmistrz jakieś informacje z hoteli i miejsc noclegowych? Są obłożone?

Z rozmów nieoficjalnych wiem, że nasze hotele mają wielu gości szczególnie w weekendy. Trudno znaleźć miejsce na ostatnią chwilę. Część hoteli już zgłaszało chęć, by w ramach pobytu goście mogli korzystać z tężni za darmo. Przypomnę tylko, że od połowy lipca wejście do tężni będzie płatne.

Czy można powiedzieć, że Busko znów kwitnie po zimowej i pandemicznej przerwie? Turystyka nadrobi straty?

Myślę, że mamy dość dobrą sytuację związaną z ruchem turystycznym. Sanatoria mają pełne obłożnie, pensjonaty także, szczególnie w weekendy. Myślę, że wpływ na to miało między innymi umożliwienie korzystania z atrakcji, na przykład takich jak tężnia. Co ciekawe, by ją zobaczyć, przyjeżdżają turyści z różnych stron. Ostatnio był nawet pan, który wybrał się na 50-minutową przejażdżkę o godzinie 22, tylko po to, by zobaczyć tężnię. To bardzo nas cieszy, bo to świadczy, że informacja o naszym obiekcie ma coraz szerszy zasięg. Myślę, że to zainteresowanie wciąż będzie trwało przez okres wakacji. Zresztą, kiedy nie ma pogody można skorzystać z Domu Zdrojowego. Mamy nadzieję, że uda się go rozbudować. Chcemy tu zrobić dodatkową salę koncertową z zapleczem, a dodatkowo gastronomię z restauracjami i kawiarniami.

Do Buska tradycyjnie przyjechali też miłośnicy muzyki i stali bywalcy Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego imienia Krystyny Jamroz. Za nami koncerty w nowo otwartej tężni a ostatni, uroczysty już w niedzielę.

Rzeczywiście tężnia sprawdziła się w roli sali koncertowej. To takie nasze "buskie koloseum". Na pewno będzie w tym miejscu więcej wydarzeń artystycznych. Co do festiwalu, program w tym roku był wyjątkowo bogaty, naprawdę było w czym wybierać. Nie tylko spośród wydarzeń w Busku-Zdroju, ale również w okolicznych miejscowościach. Serdecznie dziękuję festiwalowej publiczności, że jest z nami od lat i zapraszam na kolejne edycje również tych, którzy jeszcze nie mieli okazji przekonać się o wyjątkowości tej imprezy. Taki będzie także zapewne niedzielny koncert finałowy. Serdecznie zapraszam do tężni na koncert młodych artystów oraz wielkich sław Wiesława Ochmana i jego utalentowanego wnuka Krystiana.