Festiwal w Busku. Zaskakujące głosy i instrumenty w kościele

- Śpiewanie kontratenorem wywodzi się z czasów gdy mężczyźni śpiewali kobiece partie - wyjaśniał prowadzący koncert Artur Jaroń. Zainteresowanie tym głosem jest coraz większe, na szczęście dzisiaj nie trzeba sięgać po tak drastyczne metody jak niegdyś, kiedy chłopców kastrowano by utrzymać wysoki głos. Teraz kształci się go w akademiach muzycznych. Jakub Orliński szkołę ukończył, Kacper Szelążek jest na pierwszym roku studiów, obaj są obiecującymi młodymi śpiewakami.
W kościele towarzyszył im Zespół Muzyki Dawnej i słuchacze mogli usłyszeć instrumenty, w których używane są tradycyjne struny. Łatwo się rozstrajają więc kilkakrotnie przysłuchiwaliśmy się mozolnemu strojeniu każdego instrumentu z lutnią włącznie.

Piątkowy koncert był zaskakujący dla wielbicieli organów, bo profesor Roman Perucki wydobył z kościelnego instrumentu dźwięki o jakie nikt by go nie podejrzewał. - Okazuje się, że pod ręką mistrza to zupełnie dobry instrument - stwierdził Artur Jaroń. Organiście towarzyszył grający na trąbce Janusz Szadowiak wykonujący hity muzyki klasycznej.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu BUSKIEGO