"A dzisiaj w Chałupkach wszyscy dobrze byli, aby se pośpiwać i czas se umilić" - śpiewał zespół Łabecanki, a w tym czasie setki parasoli zawirowało na placu przed Ośrodkiem Tradycji Garncarstwa w Chałupkach. To właśnie tu, jak co roku zjechali najbardziej doświadczeni i uznani mistrzowie garncarstwa, by zaprezentować swoje umiejętności. Niestety okazji ku temu nie było wiele, pokazy toczenia na kole nie mogły się odbyć ze względu na deszcz. Stały bywalec Garcynek, garncarz z Ostrowca Świętokrzyskiego Paweł Pilecki śmiał się więc, że pozostało jedynie kryć się pod dachem kramu. Podobnie robili uczestnicy festynu, którzy przybyli całymi rodzinami. Kryli się i…kupowali, bo pięknym, oryginalnym i misternie wykonanym glinianym cackom trudno się oprzeć.
A było w czym wybierać! Garncarze swoje stoły zastawili naczyniami, misami, wazonami, rzeźbami i zabawkami. Nie zabrakło też stoisk z innym rękodziełem oraz atrakcji dla najmłodszych, którym nawet deszcz nie popsuł frajdy z przejażdżki karuzelą. Szare chmury na próżno próbowały rozpędzać kolejne kapele, przygrywając energetycznie na scenie. Może w przyszłym roku aura pozwoli na pokazy lepienia z gliny z prawdziwego zdarzenia?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?