Jednak już teraz można być pewnym jednego. To wspaniały film, na który może wybrać się całą rodzina. I do tego nieźle uśmiać.
Optymistycznie nastawiony do życia, troszkę niezgrabny Po jest największym fanem Kung Fu w okolicy … co jednak nie zawsze przydaje się w jego codziennej pracy - sprzedawcy w prowadzonym przez rodzinę sklepie z makaronem. Wybrany nieoczekiwanie do wypełnienia starożytnej przepowiedni, Po nie może uwierzyć, że jego marzenia mogą się lada moment spełnić. Wstępuje do świata Kung Fu i zaczyna ćwiczyć u boku swoich idoli, legendarnych pięciu zawodników: Tygrysicy, Żurawia, Modliszki, Żmii i Małpy, pod przewodnictwem lidera grupy, nauczyciela i trenera, Mistrza Shifu.
Zanim jeszcze wszyscy zorientują się, o co tak naprawdę chodzi w tej grze, mściwy i zdradziecki biały lampart Tai Lung zmierza w ich kierunku, aby rozbić grupę w proch i pył. Tym razem to właśnie Po będzie musiał stawić czoła niebezpiecznemu przeciwnikowi i uratować wszystkich przed nadciągającym niebezpieczeństwem. Czy uda mu się ziścić marzenie o mistrzowskim opanowaniu sztuki walki? Po całym swoim sercem i 'masą' oddany jest zadaniu, jakie ma do wykonania. Z czasem okaże się, że ten nieoczekiwany bohater ze swoich słabości potrafi uczynić atut i największą siłę swojego działania.
Widzowie na całym świecie uwielbiają kibicować słabszym. Więc jak zareagują na pandę, która marzy o tym, żeby zostać mistrzem kung fu? Czy pulchny, zaspany czarno-biały miś zostanie ekspertem sztuk walki? Łatwo domyślić się jakie są odpowiedzi na te pytania. Nie trzeba nawet widzieć filmu, by domyślać się odpowiedzi.
Ale jeśli nie z tego powodu, to na film warto iść z innego. "Kung Fu Panda" to propozycja dla całej rodziny. Zarówno dorośli jak i młodzi widzowie będą się na nim bawić wyśmienicie. To trudna sztuka, za którą należą się twórcom wielkie brawa. Postawili oni na lekki humor sytuacyjny, który zawsze sprawdza się w rękach sprawnych scenarzystów. Sympatyczne postaci z łatwością zyskujące przychylność widzów, a zabawne ale nie ekstremalne sytuacje budują atmosferę miłej zabawy, ciekawej rozrywki.
Podobnie jak w oryginalnym wydaniu, polska wersja pełna jest znanych i lubianych aktorów, którzy użyczają bajkowym postaciom głosu. Jan Peszek czy Wiktor Zborowski to aktorzy, których sama tylko obecność w przedsięwzięciu może przekonać nas do wydania prawie 20 złotych na bilet.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?