Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał historii z nożem. Oskarżony wrócił do... domu

/ElZem/
Dawid Łukasik
- Nie chciał zabić, tylko zmusić gościa do wyjścia z domu - tak sędzia uzasadniała we wtorek wyrok dwóch i pół roku więzienia dla 45-latka z Kielc, który był oskarżony o usiłowanie zabójstwa 23-latka. We wtorek mężczyzna został zwolniony z aresztu i wrócił do domu.

Łzy radości, uściski i ulga - takie reakcje towarzyszyły rodzinie oskarżonego 45-latka po tym, jak we wtorek w Sądzie Okręgowym w Kielcach zapadł wyrok w jego sprawie. Mężczyzna, który stawał przed sądem z zarzutem usiłowania zabójstwa, wyszedł po blisko dwóch latach z aresztu i wrócił do domu.

Do zdarzeń, które 45-latka zaprowadziły na ławę oskarżonych, doszło we wrześniu 2010 roku. Na klatce schodowej bloku przy ulicy Chęcińskiej w Kielcach znaleziono wtedy zakrwawionego 23-latka. Miał rany brzucha i ręki zadane nożem. Tego samego wieczoru policjanci zatrzymali 45-latka mającego ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.
23-latek opowiadał w sądzie, że w krytyczny dzień pił za sklepem alkohol z kolegą taty, a potem padła propozycja, by pojechać do domu 45-latka. Pokrzywdzony relacjonował, że gdy rozmawiał z kimś przez komórkę i krzyczał do telefonu, gospodarz zwrócił mu uwagę, by się nie darł i od tego zaczęła się awantura. 45-latek przyznawał się przed sądem do ugodzenia 23-latka nożem, zapewniał jednak, że nie chciał go zabić, a je-dynie postraszyć i sprawić, by wyszedł z jego mieszania, bo głośno się zachowywał.

- Zeznania dwóch świadków, pokrzywdzonego i wyjaśnienia oskarżonego nie budzą wątpliwości sądu. Natomiast naszym zdaniem oskarżony, który przyznał się do winy, nie chciał zabić 23-latka, dlatego też sąd zdecydował o zmianie kwalifikacji czynu z usiłowania zabójstwa na uszkodzenie ciała - mówiła sędzia Bożena Gawrońska, uzasadniając wyrok.

Sąd zdecydował, że kara dwóch i pół roku więzienia dla oskarżonego będzie adekwatna. Na jej poczet zaliczono oskarżonemu okres przebywania w areszcie, czyli blisko dwa lata. Sąd zdecydował także, że mężczyzna zostanie zwolniony z aresztu. We wtorek w towarzystwie najbliższych wrócił do domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie