Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finisaż wystawy Rafała Olbińskiego i spotkanie z artystą we wtorek w Kielcach

Maciej Banachowski
Maciej Banachowski
Rafał Olbiński na wystawie w dawnym pałacu biskupów krakowskich
Rafał Olbiński na wystawie w dawnym pałacu biskupów krakowskich
Rafał Olbiński przyjedzie we wtorek, 19 października na finisaż swojej wystawy monograficznej, którą w Muzeum Narodowym w Kielcach można oglądać od początku lica.

- Ta wystawa nie ma ani hasła, ani motywu przewodniego - mówił Rafał Olbiński na spotkaniu poprzedzającym otwarcie monograficznej wystawy jego prac w Muzeum Narodowym w Kielcach. - To chaos, trochę retrospektywa. Wszystkie prace, które można tu zobaczyć zostały wypożyczone od kolekcjonerów, instytucji. Sam siebie zaskoczyłem, że jestem tak pracowity, bo to przecież ułamek tego, co namalowałem. Odkrywam też rzeczy, które kiedyś robiłem. Na przykład stare ilustracje do New York Timesa czy Times Magazine, które zupełnie wymazałem z pamięci. Wydawało mi się, że są słabe a okazuje się, że się bronią, ładnie oprawione, w ramach. Może dzięki tym ramom?

Na wystawie można zobaczyć to, od czego Rafał Olbiński zaczynał jako grafik, był przecież absolwentem architektury i jak podkreśla nigdy, poza studiami nie uczył się rysunku. To okładki Jazz Forum, okładki płyt Klenczona czy Breakoutów.

Rafał Olbiński przyznał, że oglądanie wystawy przywołuje wspomnienia. - Na przykład pierwsze kroki w New York Timesie, gdzie jednego dnia musiałem zrobić szkic, koncept i wykonać rysunek. Pamiętam moje zdenerwowanie czy się sprawdzę. Portfolio, które przywiozłem z Polski było bez znaczenia, liczyła się tylko ta praca. A rysunek w NYT to było coś. Pamiętam też napięcie jakie to towarzyszyło mi przy pierwszej okładce do Timea, to pierwsza liga amerykańskiej ilustracji. Taka okładka to nie tylko kilkumilionowa publiczność, bo taki jest nakład Timea, ale także pieniądze. Dla biednego emigranta z Polski 4,5 tysiąca dolarów za dwie okładki to były straszne pieniądze. Dzięki nim mogłem wynająć mieszkanie i wyprowadzić się z piwnicy bez okna, w której mieszkałem.

Rafał Olbiński to kielczanin, urodzony w 1943 roku. Jeden z najbardziej popularnych artystów końca XX wieku i początku XXI. Ilustrator, rysownik, plakacista, scenograf, malarz. Ma własny pełen metafor i odniesień do literatury styl.

Monograficzną wystawę Rafała Olbińskiego w Muzeum Narodowym w Kielcach można oglądać do 31 października.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie