Henryk Bartos
Mistrz gawędy
Henryk Bartos, który prowadzi Kapelę Powiśloki, zajął niedawno pierwsze miejsce w Polsce w Bukowinie Tatrzańskiej. Przedstawił gawędę "Ło tem, jak Maryśka upichciła Jaśka". Świetnie utożsamił się z bohaterem, zastosował odpowiednie gesty, strój. Zmieścił się w przepisowych dziesięciu minutach. Spodobał się jurorom zaprezentowany przez niego sposób opowieści.
- On jest mistrzem gawędy, świetnie mówi gwarą, jest autentyczny na scenie, gra siebie - mówi instruktor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, Teresa Opałka. - Nic dziwnego, że jurorzy docenili jego naturalny talent.
Gwarę maję we krwi
Helena Krawczyk i Kazimiera Pietras z zespołu Nowianecki otrzymały wyróżnienie podczas konkursu w Bukowinie Tatrzańskiej. Wykonały bez akompaniamentu dwie piosenki ludowe: "Tam w łogrodzie", "Z bliska, cy z daleka". Utwory pochodzą z okolic Nowego, śpiewały je ich babcie, matki, które należały do zespołu przed 30 laty.
Zaletą solistek jest to, że mają gwarę we krwi. Tego się nie da wyuczyć, a jurorzy są spostrzegawczy. Doskonale to słyszą i od razu wiedzą, z kim mają do czynienia. Mają bardzo cichy, zawodzący głos, co jest szczególnie cenione.
Helena Krawczyk i Kazimiera Pietras zawsze występowały we trzy, z Marią Krawczyk. Ich koleżanka jednak zmarła w tym roku. W poprzednich latach też zawsze były w czołówce najlepszych zespołów. Zdobyły tam dwukrotnie trzecie miejsce, raz - drugie, w tym roku - wyróżnienie.
Zespół Śpiewaczy Nowianecki istnieje od 2005 r. Ma na swoim koncie wiele sukcesów. Zespół zdobył pierwsze miejsce na Międzynarodowych Spotkaniach z Folklorem jako jedyny z województwa świętokrzyskiego. Występował, co już jest osiągnięciem, na Ogólnopolskim Przeglądzie Kapel i Śpiewaków w Kazimierzu. Kilka razy był w czołówce na Nadwiślańskich Spotkaniach Sobótkowych w Annopolu.
Na scenie grają siebie
Teatr Obrzędowy Ożarów weźmie udział w Ogólnopolskim Sejmiku Teatrów Wsi Polskiej w Tarnogrodzie, gdzie zaprezentuje widowisko "Wielkie pranie u Bartosów". . To jeden z dziesięciu zespołów w Polsce, który został zakwalifikowany do tak prestiżowej imprezy.
Zespół przedstawi jeden dzień z życia konkretnej rodziny. Cała akcja rozgrywa się w chałupie, w której znajdują się autentyczne elementy scenografii. Są rekwizyty: kijonka, ustawnica, czyli urządzenie, do którego wlewano ług z popiołem wierzbowym służącym do wybielania. Pranie w dawnych czasach było wielkim przedsięwzięciem, bo odbywało się kilka razy w roku. - Głównie skupiliśmy się na stronie etnograficznej - wyjaśnia instruktor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury, Teresa Opałka.
Gospodynię gra Helena Krawczyk z Nowego, Gospodarza - Henryk Bartos, Dziecko Gospodarzy Maciej Szcześniak, Babcię - Kazimiera Pietras z Nowego, Ciotka - Zofia Sobótka, Siostra Gospodarza - Janina Bańcer, Sąsiad - Mieczysław Misiurski. To utalentowane osoby, na scenie grają siebie.
Tekst spektaklu został ułożony przez samych aktorów. Sceny też zestawiane były przez nich na gorąco. Całość scenariusza, kto, kiedy i jak ma występować, opracowała Teresa Opałka. Autorem scenografii jest Grzegorz Dulny.
To drugi spektakl, który należy do cyklu "Co tam słychać u Bartosów". W poprzednim aktorzy pokazywali, jak dawniej zajmowano się lnem. Obydwa spektakle nagrało dla potomnych Muzeum Okręgowe w Sandomierzu.
Teatr Obrzędowy Ożarów powstał przed blisko 10 laty. Skład zespołu zmieniał się, odszedł już Zbigniew Soboń, który w pierwszym spektaklu zagrał świetną rolę Parobka. Podczas pracy nad drugim spektaklem zmarła Maria Krawczyk, która w pierwszym spektaklu grała Sąsiadkę i przędła na kądzieli, w nowym spektaklu miała zagrać Ciotkę. Teraz doszedł Maciek, najmłodszy aktor. To stały skład, rodzina, która pokazywana jest w chałupie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?