Resovia - Korona Kielce 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Pietraszkiewicz 80 (samobójcza).
Resovia: Pindroch - Jaroch, Komor, Kubowicz, Eizenchart (58. Pietraszkiewicz) - Wasiluk (84. Rostowski), Mróz (71. Soljić) - Adamski, Strózik Ż, Antonik (71. Twardowski Ż) - Wróbel (58. Hillbrycht).
Korona: Forenc - Szymusik, Malarczyk, Koj Sierpina Ż - Podgórski (63. Kiełb, 85. Lewandowski), Zebić, Szpakowski Ż, Oliveira, Łukowski - Frączczak (77. Danek).
Do wyjściowego składu Korony na mecz szóstej kolejki Fortuna 1 Ligi wraca Michał Koj, który miał problemy zdrowotne. W pierwszej jedenastce miejsce utrzymał Mario Zebić, ale tym razem zagra jako defensywny pomocnik, a nie na środku defensywy. Wśród rezerwowych jest tym razem Jacek Kiełb. Z powodu kontuzji w kadrze meczowej nie Marcela Gąsiora.
Początek meczu wyrównany. W 8 minucie ładną akcję przeprowadził Kamil Antonik, ale Michał Koj zażegnał niebezpieczeństwo. W 10 minucie gorąco było pod bramką Korony, dwa uderzenia gospodarzy, ale liderowi dopisało szczęście. W 15 minucie po centrze Jacka Podgórskiego uderzał Jakub Łukowski - niecelnie.
W 27 minucie składną dwójkową akcję przeprowadził duet Podgórski - Łukowski. Ten pierwszy wyłożył piłkę Marcinowi Szpakowskiemu, ale jego uderzenie zablokował jeden z obrońców Resovii.
W 32 minucie dobra okazję miał Adam Frączczak, uderzał z rzutu wolnego z ponad 20 metrów, ale ten strzał mu nie wyszedł. Piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką.
W 38 minucie Jakub Łukowski huknął z dystansu, ale udaną interwencją popisał się Pindroch. W 43 minucie fatalny błąd przy wyprowadzaniu piłki popełnił Mario Zebić, kontratak gospodarzy, uderzenie Mroza - nad poprzeczką.
Początek meczu był wyrównany, od 30 minuty uwidoczniła się przewaga lidera, ale na razie bez efektów bramkowych. Do przerwy 0:0.
Na początku drugiej połowy dwa razy groźnie zaatakowała Resovia, Koronie dopisało szczęście. W 60 minucie indywidualną akcję przeprowadził Marek Mróz, ale uderzył nieczysto w piłkę. W strzałach 14-10 dla Resovii, ale w strzałach celnych 2-1 dla Korony po godzinie gry.
W 63 minucie na boisko wszedł Jacek Kiełb. I w 80 minucie miał udział w bramkowej akcji. Po dośrodkowaniu Łukasza Sierpiny główkował Jacek Kiełb, piłka odbiła się jeszcze od Pietraszkiewicza i wpadła do bramki. Lider prowadzi 1:0. Kiełb opuścił jednak boisko w 85 minucie z powodu kontuzji kolana. Na razie nie wiadomo jak poważny jest to uraz i jak długa przerwa czeka kapitana Korony.
Sędzia doliczył 5 minut. W 94 minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Strózik, ale po jego strzale głową piłka przeszła nad poprzeczką, Wynik nie uległ zmianie. Korona po trudnym meczu pokonała na wyjeździe Resovię 1:0 i po sześciu kolejkach jest zdecydowanym liderem z kompletem punktów.
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?