To bogactwo Sandomierza
To bogactwo Sandomierza
- Dzień Otwartej Furty promuje seminarium, które czasami jawi się jako miejsce zamknięte na świat, na życie zewnętrzne. Jest to oczywiście nieprawda - powiedział nam biskup Krzysztof Nitkiewicz. - Każdy może zobaczyć, na czym polega życie w seminarium, jak uczą się i żyją klerycy. Wydarzenie jest także okazją do przypomnienia, że seminarium jest bogactwem Sandomierza, skupia przecież wielu młodych, zdolnych, wartościowych ludzi. Ta uczelnia niewątpliwie nobilituje miasto.
Od rana przy seminaryjnej furcie panował ogromny ruch. Podjeżdżały tam autokary i mikrobusy z całej diecezji. W Dniu Otwartej Furty społeczność Wyższego Seminarium Duchownego, jak co roku na początku maja, zaprosiła wszystkich, którzy chcą zobaczyć to miejsce od środka, ale również tych, którzy wspierają duchowo i materialnie sandomierską uczelnię.
MODLITWA NA ROZPOCZĘCIE
Dzień rozpoczęła msza święta, której przewodniczył ksiądz Jan Biedroń, rektor Wyższego Seminarium Duchownego. Podczas homilii rektor nawiązał do niedawnej kanonizacji Jana Pawła II. - Dzień Otwartej Furty pragniemy przeżywać we wspólnocie przyjaciół naszego seminarium, jako dzień dziękczynienia za wyniesienie do chwały ołtarzy Jana Pawła II. To wyniesienie jest darem Bożego miłosierdzia dla Kościoła i całego świata. Jest to dar zobowiązujący, na który trzeba godnie odpowiedzieć i do którego trzeba wciąż dorastać. Dlatego kolejny raz chcemy powtarzać za świętym Janem Pawłem II "Nie lękajcie się przyjąć Chrystusa. Nie lękajcie się żyć mocą Bożego Ducha". To jest zadanie dla alumnów i nas, duszpasterzy - tyle święty Jan Paweł II dawał nam zachęty i przykładu, jak można gorliwie, z mocą Ducha, a jednocześnie z miłością do każdego człowieka głosić Ewangelię - podkreślał ksiądz Biedroń.
Biskup Krzysztof Nitkiewicz podkreślił, że seminarium to niezwykłe miejsce, gdzie Chrystus pomaga odpowiedzieć na pytanie o naszą życiową drogę.
DLA KAŻDEGO COŚ CIEKAWEGO
Później rozpoczął się piknik. Każdy mógł posilić się bigosem z seminaryjnej kuchni i kiełbaskami z grilla, przygotowywanymi przez kleryków.
Prawdziwe oblężenie przeżywała loteria fantowa, w której każdy los wygrywał. Główną wygraną był rower. W ogrodach można było postrzelać na strzelnicy, którą zorganizowali członkowie sandomierskiego Związku Strzeleckiego, spojrzeć w niebo przez specjalny teleskop, a także poszaleć w wielkich wodnych kulach. Nie zabrakło emocji sportowych - jak co roku na seminaryjnym boisku rozegrany został turniej piłki nożnej dla ministrantów.
Zainteresowani mieli wyjątkową okazję zwiedzenia gmachu diecezjalnej uczelni. Można było obejrzeć sale wykładowe, ale również zajrzeć do pokoi kleryków. Sporym zainteresowaniem cieszyła się wystawa prezentująca przedmioty przywiezione przez księży z misji prowadzonych w różnych zakątkach świata. Były na niej także zwierzęta - papuga, pyton i legwan.
Na scenie znajdującej się na dolnym wirydarzu przez cały czas trwania spotkania zabawy muzyczne prowadzili wodzireje. Na zakończenie wystąpił Mały Chór Wielkich Serc z Łodzi. Podsumowaniem Dnia Otwartej Furty było nabożeństwo majowe w kościele seminaryjnym pod wezwaniem świętego Michała Archanioła.
Dziękujemy
Dziękujemy
- Ten dzień to także czas podziękowania dla naszych przyjaciół. Są w tym gronie osoby starsze i młodzież. Wszystkim tym, którzy wspierają nas materialnie i duchowo, chcemy się odwdzięczyć za ich dar - podkreślał Grzegorz Słodkowski, kleryk V roku.
W TROSCE O POWOŁANIA
Biskup Krzysztof Nitkiewicz przyznał, że Kościół w Polsce ma do czynienia ze spadkiem powołań. Jest to konsekwencja niżu demograficznego i emigracji, ale również zmian w mentalności i stylu życia. Hierarcha zapewnił jednak, że liczba powołań jest jeszcze wystarczająca.
Klerycy mówili, że choć Dzień Otwartej Furty ma formę pikniku, to pełni również funkcję powołaniową. - Oczywiście, podczas dnia otwartego nikt nie jest w stanie rozpoznać powołania, gdyż to jest bardzo długi proces, ale niewątpliwie wydarzenie to jest elementem, który może pomóc. Młodzi ludzie, którzy odwiedzają seminarium, mogą upewnić się, że jest to ta droga, którą chcą iść - mówił Piotrek, kleryk IV roku. - Dzień Otwartej Furty może być kropką nad i. Wiem to również na podstawie własnych doświadczeń.
Kleryk dodał, że Dzień Otwartej Furty to tylko jedna z wielu inicjatyw powołaniowych. Należą do nich także między innymi rekolekcje dla maturzystów czy odwiedziny w parafiach. Klerycy w czasie dorocznego spotkania byli pytani również o to, czy łatwo poradzić sobie z wyrzeczeniami i ograniczeniami związanymi z pobytem w seminarium.
- Dyscyplina nie jest problemem. Przeciwnie, pomaga w wyrobieniu w sobie charakteru, intelektu, ducha. Dlatego traktujemy regulamin jako wsparcie. Ma on nas nie ograniczać, a porządkować nasze życie, abyśmy umieli odpowiednio rozłożyć akcenty, by to, co jest najważniejsze, zawsze było na pierwszym miejscu, a to, co poboczne, zajmowało miejsce na kolejnych pozycjach - dodał kleryk Piotr.
Seminarium to nie tylko modlitwa i nauka. Klerycy opowiadali, że mogą rozwijać się tu w różnych kierunkach. Odbywają się zajęcia sportowe, na własnym boisku, ale również w hali sportowej. Studenci diecezjalnej uczelni uczestniczą w sandomierskiej lidze piłki nożnej halowej. Chodzą w góry.
- Każdy z nas ma inne zainteresowania. To także muzyka, komputery czy czytanie książek. Niedawno mogliśmy uczestniczyć w kanonizacji Jana Pawła II w Rzymie. Nasze życie nie ogranicza się tylko do seminarium - dodał kleryk Grzegorz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?