Kamila Adamczyk w sobotnim meczu w Daleszycach zadebiutowała w bramce Hetmana. Niestety nie dokończyła spotkania, ponieważ w pierwszej połowie doznała urazu.
Drużyna kobiet Hetmana Włoszczowa doznała drugiej porażki w tym sezonie. Nasze futbolistki uległy na wyjeździe liderowi rozgrywek Sparcie Daleszyce aż 3:8. W sobotę, 27 września, włoszczowski zespół podejmował będzie Orlicza Suchedniów. Początek spotkania o godzinie 16.
W sobotnim spotkaniu w Daleszycach już w 2 minucie nasza drużyna straciła pierwszą bramkę. Na przerwę schodziła ona przegrywając 1:6. W pierwszej części spotkania debiutująca w rozgrywkach bramkarka Hetmana Kamila Adamczyk interweniując zahaczyła o nogi zawodniczki Sparty Kamili Komisarczyk, która wcześniej strzeliła trzy gole. Piłkarka gospodarzy tak niefortunnie upadła, że uderzyła w głowę golkiperkę z Włoszczowy, a sama uszkodziła brak i po meczu została przewieziona do szpitala. Adamczyk dograła do końca pierwszą połowę, ale skarżyła się na ból głowy. Po przerwie w bramce zastąpiła ją zawodniczka z pola Sylwia Stryjewska.
W drugiej połowie nasza drużyna grała lepiej, ale nie zdołała odrobić dużej straty do rywalek. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 8:3. Dwie bramki dla naszej drużyny zdobyła Ewelina Lesiak, a jedną Aneta Lelonek. - Szkoda pierwszej połowy tego spotkania, przegranej przez nas dość wysoko. W drugiej połowie zagraliśmy dużo lepiej. Poza tym w drużynie z Daleszyc nie było zawodniczki, która doznała kontuzji. Strzeliła ona trzy bramki i była jedną z kluczowych postaci tego zespołu - mówił Daniel Podsiedlik, trener Hetmana.
MUSZĄ SIĘ ODBLOKOWAĆ
- Wygląda to tak, jakby moje zawodniczki straciły wiarę w swoje umiejętności. Wiem, że potrafią one grać w piłkę, więc teraz poza treningami piłkarskimi, musimy popracować także nad ich psychiką. Dziewczęta muszą uwierzyć w to, że mogą wygrać z każdym w tej lidze - dodał szkoleniowiec trzecioligowej drużyny kobiet.
PRZYJEŻDŻA ORLICZ
W sobotę, 27 września, o godzinie 16, w meczu czwartej kolejki futbolistki z Włoszczowy podejmować będą u siebie sąsiadującego w tabeli Orlicza Suchedniów. We włoszczowskiej ekipie zabraknie kontuzjowanej Anny Prokop. Pod znakiem zapytania stoi gra zmagającej się w tym tygodniu z przeziębieniem Jolanty Batur. - Nie mamy innej możliwości, jak zwyciężyć w spotkaniu z Orliczem. Musimy zacząć zdobywać punkty, zwłaszcza w meczach na własnym obiekcie - powiedział Podsiedlik.
W minionej kolejce nasz przeciwnik nie grał, ponieważ jego spotkanie z Wisłą Nowy Korczyn zostało przełożone na 1 października. Orlicz zajmuje piąte miejsce w tabeli z 3 punktami na koncie. Tyle samo punktów ma Hetman, który z gorszym bilansem bramkowym jest szósty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?