Kilkuset widzów przybyło do nowo otwartej pińczowskiej hali widowiskowo - sportowej na wielką galę MMA , która wypełniło 10 bardzo emocjonujących walk. MMA (Mixed Martial Arts - Mieszane Sztuki Walki - przyp.red) zyskuje w Pińczowie rzesze sympatyków a klub Pińczowska Szkoła Walki kierowany przez Tomasza Gałczyńskiego rozrasta się jak trawa po deszczu.
- Gala była świetnie zorganizowana a nowa hala znakomicie zdała egzamin i nadaje do tego rodzaju imprez. Żałujemy, że Sylwek Madej przegrał swoją walkę ale Michał Pasternak zrekompensował pińczowianom ten smutek z nawiązką. Stoczył trzyrundowy pojedynek z bardzo trudnym rywalem , znanym w polskich oktagonach i przez cały czas był lepszy, atakował, kontrował i kontrolował przebieg walki - mówi Tomasz Gałczyński - trener i założyciel klubu Pińczowska Szkoła walki.
W finałach eliminacji Amatorskich Mistrzostwa Świata MMA walki stoczyli : 93 kg - Karol Linowski pokonał Józefa Murzyna przez KO (prawy sierpowy) w 1 rundzie (0:51 min). Groźnie wyglądający nokaut okazał się na szczęście niegroźny i pokonany zawodnik po kilku minutach odzyskał świadomość.
W wadze 83,9 kg: Piotr Poniedziałek pokonał Adriana Błeszyńskiego przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 3 rundzie - dogrywka (0:40 min). W wadze 77,1 kg Łukasz Siwiec wygrał z Przemysławem Tasarzem przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (0:24 min). W wadze 65,8 kg Kevin Nowak jednogłośna decyzja sędziów pokonał Damiana Rukałę a w adze najlżejszej ( 61,2 kilograma) Łukasz Góral pokonał Pawła Polityło przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (4:00 min).
W drugiej części wieczoru w oktagonie stoczono 5 walk Profesjonalnej Ligi MMA. W wadze 61 kilogramów Kamil Mosgalik pokonał w 2 rundzie ( 1,20 minuta) Mateusza Karpińskiego przez poddanie ( duszenie gilotynowe). W wadze 66 kilogramów Łukasz Kulig jednogłośną decyzją sędziów pokonał Damiana Pronobisa. W kolejnej walce w tej samej kategorii wagowej pińczowianin Sylwester Madej przegrał w pierwszej rundzie z Dawidem Matuszczakiem przez poddanie ( dźwignia na ramię) . W wadze 80 kg Tomasz Dybowski jednogłośną decyzją sędziów pokonał Damiana Fidalę. Po tym werdykcie w hali słychać było już tylko jedno skandowane imię : "Michał, Michał". To owacja na cześć Michała Pasternaka, niepokonanego dotychczas w zawodowym oktagonie . Rywalem pińczowianina w walce wieczoru był Ormianin Hracho Drapinyan legitymujący się takim samym stażem 10 stoczonych walk, jak Pasternak. Po bardzo zaciętej i trudnej walce jednogłośnie na punkty wygranej przez Michała Pasternaka - pińczowska publiczność dosłownie oszalała z radości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!