Pierwsza szybko strzelona bramka ustawiła to spotkanie. -Później trwał festiwal zmarnowanych sytuacji z naszej strony. Dwie dobre okazje miał Tomek Foksa, jedną Paweł Bień, ale z pięciu metrów trafił w bramkarza, dobrą sytuację zmarnował też Piotrek Kajda. Szkoda, bo do przerwy powinniśmy przynajmniej remisować - mówił Mariusz Lniany.
Po przerwie Wierna nadal atakowała, ale zawodziła skuteczność. W końcówce gospodarze postawili już wszystko na jedną kartę i wykorzystała to Garbarnia, który zadała drugi cios po strzale Bartosza Praciaka. -Spotkanie stało na dobrym poziomie, obydwie drużyny stworzyły sporo bramkowych okazji. Garbarnia była skuteczniejsza i wygrała, my nad tym elementem musimy popracować przed następnym sezonem - dodał trener Mariusz Lniany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?