Garbarnia w barażach, KSZO (tylko) na drugim miejscu

W sobotę 4 czerwca o godzinie 17 rozpoczną się wszystkie mecze 34. kolejki, kończącej rozgrywki III ligi małopolsko-świętokrzyskiej. Podopieczni trenera Tadeusza Krawca zmierzą się w niej w Bodzentynie ze zdegradowaną już do IV-ligi Łysicą. Szkoleniowiec KSZO nie ukrywa, że da w tym meczu odpocząć części graczy z podstawowego składu, bowiem sprawa udziału w barażach o II lig ę została już rozstrzygnięta, a przed pomarańczowo-czarnymi jest jeszcze jeden cel - wygranie finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu, który zaplanowano na środe 8 czerwca na godzinę 17.

W półfinałach oba zespoły potrzebowały dogrywek, by wyeliminować IV-ligowców. Ostatecznie Spartakus Daleszyce pokonał 2:1 Wierną Małogoszcz, a KSZO 1929 Ostrowiec wygrał 4:1 z Neptunem Końskie. - W Bodzentynie będę musiał wystawić kilku zmienników, ponieważ np. Damian Nogaj i Klaudiusz Łatkowski dostali po czwartej żółtej kartce i muszą pauzować, poza tym Spartakus odpoczywa w ostatniej kolejce, także jest to też jakiś mały handicap, ale przede wszystkim chciałbym, żeby nikt nie odniósł jakiejś groźnej kontuzji, która wykluczyłaby go z tego meczu pucharowego. Zarówno dla nas, jak i dla rywali ten mecz ma spore znaczenie, bowiem są pieniądze do podniesienia oraz fakt, że jakiś mocniejszy rywal przyjedzie do któregoś z nas na mecz pucharowy już w jesienią - zapowiada trener KSZO, Tadeusz Krawiec. aą

KSZO Ostrowiec - Spartakus Daleszyce 4:1 (2:0). Bramki: Mateusz Mąka 13, 15, Paweł Czajkowski 72, Damian Mężyk 88 - Damian Gil 74.

KSZO: Wierzgacz - Jagiełło (78. Mężyk), Pietrasiak, Grunt, Łatkowski - Bełczowski (46. Jamróz), Mąka (63. Mikołajek), Mianowany, Czajkowski, Nogaj - Kapsa (56. Kalista).

Mimo zwycięstwa 4:1 ze Spartakusem Daleszyce, zespół KSZO musiał pogodzić się z faktem, że w barażu o drugą ligę zagra Garbarnia Kraków.