Mimo deszczowej pogody przyszło sporo osób, które zbierają zabytkowe przedmioty. Tym razem mieli okazję kupić nie tylko militaria z czasów II wojny światowej czy porcelanę z początków XX wieku (filiżanki, zestawy kawowe), ale wiele innych, bardzo rzadko wystawianych na organizowanych w co drugie soboty miesiąca przed Wojewódzkim Domem Kultury giełdach. Po raz pierwszy od trzech lat przyjechał na nią Szczepan Ignaczyński z Kraśnika w województwie lubelskim, który oferował wiele różnych maszynek z czasów przedwojennych.
- Mam szatkownicę do kapusty, maszynki do obierania jabłek, robienia lodów, mielenia zboża czy cięcia skóry na rzemyki. Są produkcji nie tylko polskiej, ale i zagranicznej, na przykład szwajcarskiej. To przedmioty unikatowe, które dla kolekcjonerów mogą stanowić sporą wartość. Dlatego sporo osób przychodzi je oglądać i pyta o szczegóły – powiedział Szczepan Ignaczyński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
