Giełda minerałów w KCK (zdjęcia, video)

[galeria_glowna]
Wśród zwiedzających najwięcej było pań, ale nic dziwnego. Takiego wyboru biżuterii nie ma nigdzie indziej. Na stoiskach są zarówno tańsze rzeczy sprowadzane z Indii: barwione korale, sztuczne perły, mielone turkusy jak i droższa biżuteria artystyczna preferująca oprawione w srebro kamienie półszlachetne. Ambitni mogli sami komponować biżuterię, bo wielu sprzedawców oferowało koraliki luzem proponując na poczekaniu nawleczenie ich na sznurek i dorobienie zapięcia.

Jednak jak na taką giełdę przystało ciekawostki mogli spotkać także zainteresowani minerałami i skamieniałościami. Po raz pierwszy pokazało się w Kielcach muzeum agatów z Dąbrowy Tarnowskiej, które ma imponującą kolekcję tych kamieni. Krzysztof Polański pytany o najcenniejszy okaz odpowiada, że nie da się tego tak wycenić. Kiedy pokazywał swoje skarby w Monachium ubezpieczenie sięgało 1 miliona euro.

Bardzo ciekawe niebieskie agaty przywiezione a z Madagaskaru miał Zbigniew Całka. Duży plaster takiego agatu kosztuje 150 zł. Przepiękne kryształy gipsu z kopalni w Lubinie są znacznie tańsze, bo od 30 zł.

- Taka szczotka gipsowa tworzy się prze dwa lata - objaśniał chętnym. Dla porównania kryształ kwarcu 2 mln lat.

Specjalistą od kwarców jest krakowska Libra, która także w tym roku przywiozła bardzo wiele kryształów: cytrynów, morionów, kwarcu różowego.

- To stoisko ma swoją energię. Niektórzy podchodząc tutaj czują aż uderzenie - mówił sprzedawca. Jego słowa potwierdził pan Damiel zajmujący się masażami przy pomocy kryształów. Wybrał jeden z nich. - Kryształ pomaga koncentrować i przewodzić energię, wypróbowałem to wielokrotnie - mówił.
Wśród wystawców nie zabrakło Sebastiana Roguli, który prowadzi muzeum geologiczne w Klimontowie. Był także Jan Chałupczak z Sandomierza wielki pasjonat krzemienia pasiastego. Jego praca została doceniona i krzemianie pana Jana jadą do Brukseli, gdzie na specjalnej wystawie przez miesiąc będą promować nasz region.

Świętokrzyskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk Geologicznych, które giełdę zorganizowało zaprosiło klub geologiczny Szwendaczek ze szkoły w Łopusznie. Uczniowie pokazali minerały i skamieniałości zdobyte w trakcie wypraw do kamieniołomów.
Także wśród zwiedzających giełdę byli młodzi ludzie tacy jak 6 letni Alan Zając, którzy kupowali minerały z myślą o ich szlifowaniu, bo są członkami Klubu Miłośników Geologii mieszczącym się w KCK.