- Powinniśmy już do przerwy prowadzić 4:0 i wtedy do Kielc wracalibyśmy ze zwycięstwem. Brakuje nam szczęścia, które wynagrodziłoby dobrą robotę. Dodatkowo pechowo przeciwnik w pierwszej swojej groźnej sytuacji strzelił gola. Powinniśmy jednak ten mecz rozstrzygnąć już w pierwszych 45 minutach, bo mieliśmy dużo bramkowych okazji. Nie możemy być jednak za długo smutni, bo gramy dobrą piłkę. Jesteśmy na dobrej drodze i dalej będziemy walczyć - powiedział Gino Lettieri, trener Korony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?