Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głośne "tak" dla przeszczepów w Sandomierzu

Małgorzata PŁAZA [email protected]
Chętnych do skorzystania z badań nie brakowało.
Chętnych do skorzystania z badań nie brakowało. Małgorzata Płaza
Niezwykła akcja w Sandomierzu - do idei transplantacji przekonywali w niedzielę sandomierzan i turystów ci, którzy dzięki niej żyją oraz ci, którzy dali innym nowe życie.

Akcja pod hasłem "Tak dla transplantacji" odbyła się na Rynku Starego Miasta w Sandomierzu. W spotkaniu uczestniczyli między innymi dawcy nerek i osoby, które je od nich otrzymały.

Ci, którzy oddali narząd bliskim, podkreślali, że przeszczep jest najlepszą metodą leczenia chorych ze schyłkową niewydolnością nerek, umożliwia im powrót do normalnego życia i uwolnienia się od uciążliwych, wielogodzinnych dializ, a także kontynuację nauki i pracy.

ODDALI NERKI SWOIM DZIECIOM

Bożena Szumera z Osieka koło Oświęcimia oddała nerkę starszej córce Asi, jej mąż Mariusz - młodszej Ewie.

Rodzina przyjechała do Sandomierza w komplecie. - Oddając nerki córkom, mogliśmy jeszcze raz dać im życie. Teraz wszyscy funkcjonujemy zupełnie normalnie i pokazujemy, że nie ma się czego obawiać - powiedziała pani Bożena.

Gdy okazało się, że córki są chore, wybór był taki: dializy i czekanie na dawców z wypadku albo przeszczep organów od rodziców. Nie było wahania.

- Dla własnego dziecka zrobi się wszystko. Czułam ulgę, że potrzebna jest akurat nerka, a nie serce czy wątroba, którymi nie mogłabym się podzielić - dodała Bożena Szumera.

Asia jest po przeszczepie już siedem lat, Ewa - 11. - Po przeszczepie można normalnie żyć, uprawiać sport i rozwijać swoje pasje. Nie ma żadnych ograniczeń. Trzeba tylko uważać na infekcje i przyjmować leki - podkreśliła Asia.

Joanna uczestniczyła w mistrzostwach Polski dla osób po transplantacji w narciarstwie alpejskim i lekkiej atletyce. Razem z siostrą była na mistrzostwach świata.

Mateusz Stola z Sandomierza potwierdził, że dzięki przeszczepowi zdecydowanie poprawił się komfort jego życia. - Rozpocząłem studia, mam własną firmę. Nerka to najwspanialszy prezent, jaki mogłem otrzymać - powiedział Mateusz.

- Nie można traktować nas jak bohaterów i patrzeć jak na osoby, które zdobyły się na poświęcenie. Gdy robi się coś dla swojego dziecka, nie ma mowy o poświęceniu - stwierdziła mama Mateusza - Aleksandra Stola.

- Byłam tylko cztery dni w szpitalu. Po czterech tygodniach od operacji wróciłam do normalnej pracy - dodała sandomierzanka.

POKONAĆ STRACH I NIEWIEDZĘ

- Organów od zmarłych dawców jest niewiele, a osób dializowanych bardzo dużo. Dlatego propagujemy przeszczepy nerek od żywych dawców - wyjaśniła Aleksandra Tomaszek, koordynatorka programu Żywy Dawca Nerki, pracująca w Klinice Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie.

Takich przeszczepów dokonuje się niewiele, w tym roku było ich 26, w ubiegłym roku 40, a dwa lata temu - 50. Barierą jest przede wszystkim strach i brak informacji, dlatego organizowane są akcje informacyjne i konferencje. Jak podkreśla Aleksandra Tomaszek, oddanie nerki jest bezpieczne. Wcześniej wykonywane są dokładne badania, musi być 100-procentowa pewność, że dawca jest zdrowy.

Program Żywy Dawca Nerki jest częścią Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej, finansowanego przez ministerstwo zdrowia.

Współorganizatorem niedzielnej akcji był Jan Statuch z Sandomierza, zastępca prezesa Fundacji Śląskiego Centrum Chorób Serca, który 10 lat temu miał przeszczep serca.

Podczas akcji "Tak dla Transplantacji" można było skorzystać z bezpłatnych badań poziomu cukru i cholesterolu oraz z porad kardiologicznych. Czynny był także punkt informacyjny dotyczący populacyjnych programów wykrywania raka piersi i raka szyjki macicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie