Historia rozegrała się w sobotnie popołudnie w miejscowości Wrocieryż w gminie Michałów (powiat pińczowski). O tym, że z murowanego budynku wydobywają się płomienie i dym straż została powiadomiona około godziny 17.
- Na miejsce niezwłocznie zadysponowano dwie jednostki zawodowej straży pożarnej z Pińczowa oraz dwie miejscowe Ochotnicze Straże Pożarne - relacjonował Paweł Obważanek, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Pińczowie.
Gdy wozy strażackie dotarły pod wskazany adres okazało się, że pożar szalał na parterze budynku. - Kobieta, która zamieszkiwała dom znajdowała się poza strefą pożarową. Świadkowie powiedzieli ratownikom, że na zewnątrz wyprowadził ją mężczyzna.
Strażacy szybko ustalali, że z pomocą kobiecie pospieszył ich kolega po fachu - Franciszek Kozik, emerytowany strażak z komendy straży pożarnej w Pińczowie. - Starszy ogniomistrz w stanie spoczynku Franciszek Kozik wyniósł kobietę z płonącego domu czym najprawdopodobniej uratował jej życie - mówił Paweł Obważanek.
Jak dodawał obrażenia u kobiety były na tyle poważne, że konieczne było wezwanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratowniczego, aby jak najszybciej przetransportować kobietę do szpitala. - Ranna doznała poparzeń rąk, twarzy. Udzielenie pomocy medycznej konieczne było również dla męża rannej kobiety z uwagi na przeżyty podczas zdarzenia stres. O zaistniałej sytuacji zostały powiadomione władze samorządowe, które zobowiązały się pomóc pogorzelcom - wyjaśniał pińczowski strażak.
Jako wstępna przyczynę pożaru bierze się pod uwagę nieostrożność w posługiwaniu się ogniem.
Strażacy chwalą zachowanie swego kolegi . - W ustawie o straży pożarnej jest mowa o tym, że „stosunek służbowy strażaka wygasa z dniem jego śmierci…”. Czyn Franciszka Kozika są potwierdzeniem tego, że strażakiem jest się do śmierci - zaznacza Obważanek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?