(fot. Straż pożarna Kielce )
Historia rozegrała się w niedzielę około godziny 5 nad ranem. Wtedy to strażacy zostali powiadomieni o pożarze auta w miejscowości Gumienice w gminie Pierzchnica. - Ratownicy, którzy jak pierwsi dotarli na miejsce zobaczyli, że osobowy renault laguna leży na dachu, zaś z przedniej części samochodu wydobywa się ogień. Pożar szybko został ugaszony, ale strażacy nie znaleźli w środku samochodu kierowcy lub pasażera. Przy pomocy kamery termowizyjnej spenetrowano teren, ratownicy szukali w promieniu kilkuset metrów od zdarzenia. Nikogo nie znaleziono - tłumaczył Robert Sabat z kieleckiej straży pożarnej.
Sprawą zajęła się policja. - Ustalono, kto jest właścicielem auta i policjanci pojechali do domu tego mężczyzny. Mieszkaniec gminy Pierzchnica był na miejscu i przyznał się do prowadzenia auta. Badanie wykazało, że miał blisko trzy promila alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwieje będą z nim prowadzone dalsze czynności - tłumaczyła Marta Morys z biura prasowego świętokrzyskiej policji.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?