Pod koniec stycznia 29-letnia mieszkanka gminy Dwikozy zaalarmowała policjantów, że z podwórka skradziono należący do niej samochód - busa, którym na co dzień wożeni byli pasażerowie. Policjanci zajęli się sprawą i szybko doszli do - jak to określają - zaskakujących ustaleń.
- Do kradzieży w ogóle nie doszło. Samochód spłonął w Wielkiej Brytanii w 2011 roku. Według naszych ustaleń, 29-latka i 38-letni mężczyzna złożyli fałszywe zawiadomienie o kradzieży, by wyłudzić odszkodowanie - opisują policjanci. Podejrzewanym może teraz grozić po osiem lat wiezienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?