- Policjanci pomogli mu i zaopiekowali się 78-latkiem do czasu przyjazdu pogotowia. Jak się okazało, mężczyzna zasłabł a gdy się ocknął, nie mógł się ruszyć. Dopiero po czterech godzinach udało mu się zatelefonować do syna mieszkającego na Śląsku. Ten wezwał służby ratunkowe - opowiada Karol Bator z włoszczowskiej policji.
QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect

ZOBACZ TAKŻE: Ty tu nie wejdziesz. Służba policjantów w nieoznakowanych radiowozach
(Źródło:wspolczesna.pl)