Władze gminy już teraz liczą ile wpadnie pieniędzy do gminnej kasy. – Dla gminy to spory zastrzyk gotówki z podatku od nieruchomości – przyznaje Marzena Urban-Żelazowska, wójt Sadowia.
Piotr Żabiński, kierownik projektu spółki Eco-Wind Construction, która będzie realizowała inwestycję mówi, że skorzystają też mieszkańcy poszczególnych działek. - Zyskają mieszkańcy, dzierżawiący pod wiatrak niewielką część swojej ziemi – mówi Żabiński.
I dodaje, że obecność na polu elektrowni nie wyklucza gruntu z upraw. Wraz z pojawieniem się elektrowni wiatrowej, w gminie poprawi się infrastruktura drogowa. Spółka Eco-Wind Construction zbuduje nowe drogi dojazdowe, z których bez przeszkód skorzystają mieszkańcy. Wiatraki stanęłyby w obrębie wsi: Zochcin, Czerwona Góra, Zwola, Niemienice oraz Bogusławice. Park wiatrowy docelowo ma składać się z dwunastu turbin, każda o mocy trzech megawatów. Łączna moc elektrowni wyniesie maksymalnie 35 megawatów, co odpowiada rocznemu zapotrzebowaniu na energię elektryczną ponad 70 tysięcy osób. Spółka zapewnia, że w gminie zainstaluje wyłącznie nowe turbiny wiatrowe, posiadające system odladzania. W przypadku zbyt dużego wiatru, turbina automatycznie zatrzyma się. Przez cały czas w obrębie elektrowni rolnicy będą mogli prowadzić uprawy z użyciem sprzętu rolniczego. Według Żabińskiego, wiatraki nie wpływają na jakość plonów, hodowlę bydła czy innych zwierząt. Odległość turbin od zabudowań będzie nie mniejsza niż pół kilometra. Rocznie do kasy gminy wpłynie z wiatraków około miliona złotych podatku od nieruchomości.
Źródło: /MLE/
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?