- Funkcjonariusze pojechali pod adres podany przez mężczyznę. W domu nie zastali nikogo, ruszyli więc na stację paliw, na której miało dojść do kradzieży. Od personelu dowiedzieli się, że mężczyzna podjechał na stację by kupić alkohol, a ponieważ najprawdopodobniej już był pod jego wpływem, pracownicy stacji zdecydowali się odebrać 45-latkowi kluczyki. Auto zostało na parkingu a mężczyzna wrócił do domu pieszo - opowiada Justyna Konopka z Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
Mundurowi raz jeszcze pojechali do domu 45-latka. Tym razem otwarła im żona mężczyzny. Nie widziała o żadnej kradzieży. Policjanci zastali też samego 45-latka.
- Mężczyzna nie potrafił jasno wytłumaczyć co się stało, ani gdzie jest jego samochód. Badanie wykazało, że miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie - przekazuje Justyna Konopka.
45-latek podejrzewany o jazdę po alkoholu został zatrzymany. Jeśli przypuszczenia policjantów się potwierdzą, mężczyźnie mogą grozić nawet dwa lata więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?