Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina żydowska chce odzyskać działkę po synagodze w Skarżysku

Mateusz Bolechowski
Archiwalne zdjęcie ruin żydowskiej synagogi przy ulicy Fabrycznej w Skarżysku - Kamiennej. Zbudowano ją w 1935 roku, w 1939 Niemcy ją zdewastowali, w 2006 roku rozebrano resztki okazałej niegdyś świątyni. Gmina wyznaniowa chce zwrotu działki.
Archiwalne zdjęcie ruin żydowskiej synagogi przy ulicy Fabrycznej w Skarżysku - Kamiennej. Zbudowano ją w 1935 roku, w 1939 Niemcy ją zdewastowali, w 2006 roku rozebrano resztki okazałej niegdyś świątyni. Gmina wyznaniowa chce zwrotu działki. Mateusz Bolechowski
Gmina Wyznaniowa Żydowska chce odzyskać działkę przy ulicy Fabrycznej w Skarżysku-Kamiennej, na której stała świątynia.

Przed II wojną światową w Skarżysku żyło około trzech tysięcy Żydów. W czasie okupacji Niemcy zamordowali niemal wszystkich. Ostatni skarżyscy Żydzi lub ich potomkowie, rozsiani po świecie, czasem jeszcze przyjeżdżają, by odwiedzić groby przodków.

Jednym z ostatnich śladów po tamtej społeczności była synagoga, zbudowana w latach 30. ubiegłego wieku. Po wojnie zaczęła podupadać. Na początku lat 90. podjęto starania o jej uratowanie, obiekt wpisano do rejestru zabytków. Jednak w 2005 roku ruiny synagogi z niego wykreślono, a rok później budynek rozebrano.

Okazuje się, że to nie koniec historii. Gmina Wyznaniowa Żydowska chce odzyskać działkę przy ulicy Fabrycznej, na której stała świątynia.

Skarżyska społeczność żydowska nie istnieje, czasem tylko jej potomkowie odwiedzają kirkut w dzielnicy Łyżwy, albo teren po obozie Hasag. Niemal każda
Skarżyska społeczność żydowska nie istnieje, czasem tylko jej potomkowie odwiedzają kirkut w dzielnicy Łyżwy, albo teren po obozie Hasag. Niemal każda taka wizyta rodzi pogłoski o rychłym odbieraniu przedwojennego mienia przez Żydów. Fot. Mateusz Bolechowski

- Gdy synagoga stała, teren należał do Skarbu Państwa. Obecnie właścicielem jest gmina Skarżysko - Kamienna. Toczy się postępowanie przed komisją rozjemczą w Warszawie. Co ciekawe, od jej orzeczenia nie można się odwołać - wyjaśnia Roman Szapsza, naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami w skarżyskim magistracie.

Czy miasto będzie musiało zwrócić teren przy Fabrycznej? Prawdopodobnie tak. Gmina Żydowska w Katowicach udowodniła już, że przed wojną teren należał do związku religijnego i służył jako miejsce kultu. A to warunek, by starać się o zwrot. Mówi o tym Ustawa o stosunku Państwa do gmin wyznaniowych z 1997 roku.

Jak się dowiedzieliśmy, postępowanie toczy się od 2001 roku - wtedy stała jeszcze synagoga. - Możliwości są trzy. Zwrot działki gminie żydowskiej, zamiana na inną, albo wypłata odszkodowania - informuje Bożena Wawrzyniak, dyrektor Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Katowicach. Co będzie z pieniędzmi, które otrzyma? - Znaczną ich część zostanie wydana na utrzymanie żydowskiego dziedzictwa kulturowego, choćby kirkutu w Skarżysku. Postępowań o zwrot żydowskiego mienia w regionie świętokrzyskim toczy się kilkadziesiąt, większość dotyczy cmentarzy - mówi dyrektor Wawrzyniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie