Golejów bardzo atrakcyjny, jednak jest "ale"

W upalne dni Golejów tętni życiem. W sezonie letnim przyjeżdżają tu nie tylko mieszkańcy z pobliskich okolic Staszowa, ale i turyści z całej Polski, szukając tu ochłody i odpoczynku w niezwykle urokliwej okolicy. Na dzieci czekają dwa brodziki, a na umiejących pływać dwa baseny. Woda w jeziorze jest czysta. Nad jej stanem czuwa Sanepid.
(fot. Agnieszka Kuraś)

Golejów był jedynym kąpieliskiem w powiecie staszowskim do maja, kiedy oficjalnie otworzono zalew Buczyna w Gminie Bogoria.

Golejów jest zespołem połączonych kanałami pięciu stawów. Nad największym z nich zwanym "Dużym" znajdują się ośrodki wypoczynkowe oraz baza gastronomiczna. O tym, że jest to niezwykle urokliwe miejsce, warte inwestowania, miała okazję przekonać się ekipa Telewizji Polskiej wraz z Anną Popek, która w czerwcu odwiedziła podstaszowski Golejów, by tam nakręcić jeden ze spotów reklamujących województwo świętokrzyskie.

UROKLIWE JEZIORO GOLEJÓW

Pomosty wyznaczają na jeziorze cztery baseny o różnej głębokości. Na najmłodszych czekają dwa brodziki, natomiast dla umiejących pływać są dwa baseny. Woda jest stale monitorowana przez Sanepid. Nad bezpieczeństwem kąpiących się, w godzinach od 10 do 18, czuwają czterej ratownicy. Dużą atrakcją, rzadko spotykaną, na tego typu kąpieliskach jest skocznia, z której chętnie korzystają wprawni pływacy.

Główną atrakcją jeziora jest plaża wraz z rozbudowanymi pomostami kąpieliskowymi. W sezonie działa wypożyczalnia sprzętu wodnego, gdzie możemy wypożyczyć kajaki i rowerki wodne. W niedalekiej odległości znajduje się również boisko do siatkówki plażowej i pole namiotowe.

Otaczający jeziora golejowskie las ma bardzo urozmaiconą rzeźbę terenu, sprzyja uprawianiu kolarstwa terenowego. A liczne drogi leśne zachęcają do spacerowania. To doskonałe miejsce do rodzinnego wypoczynku, zbierania grzybów, jagód i poziomek.

W upalne dni do Golejowa zjeżdżają chętni do plażowania nie tylko z okolic Staszowa, ale i z dalszych terenów, szukając nad jeziorem ochłody. Często bywa tak, że nie ma gdzie nawet rozłożyć ręcznika, a wszystkie baseny wypełnione są kapiącymi się po brzegi.

Co roku, przed rozpoczęciem sezonu letniego w Golejowie sprawdzany jest stan pomostów i dokonywane niezbędne prace naprawcze. Remont dotknął także ośrodek wypoczynkowy "Wilga", gdzie, jak informują nas pracownicy, w tym roku do użytku oddano świeżo wyremontowane dwa domki, które posiadają własne toalety. Brakuje jednak szerzej zakrojonego planu i działań, które uczyniłyby Golejów jeszcze bardziej atrakcyjnym miejscem dla wypoczywających.

Dziury na drodze prowadzącej do Golejowa zasypano w lipcu żwirem. O chodniku możemy tylko pomarzyć, bo nie ma go nawet w planach.
(fot. Agnieszka Kuraś)

WCALE NIE JEST TAK RÓŻOWO, JAK SIĘ WYDAJE

Wjeżdżając na teren Golejowa, w sezonie letnim musimy zapłacić 5 złotych. To uprawnia nas do korzystania z uroków jeziora i plaży w Golejowie.
Turyści przyjeżdżający tu co rok, z pewnością zauważają, że jedyne, co na Golejowie zmienia się w ekspresowym tempie, to dzierżawcy budek z gastronomią, które znajdują się przy plaży. Sprzedawcy mówią, że z roku na rok handel jest coraz gorszy. Pogoda jest kapryśna i pobyt nad jeziorem golejowskim nie przyciąga już tylu turystów, co przed laty.

- Owszem w upalne weekendowe dni nie ma co narzekać, bo ludzi jest pełny Golejów. To nas cieszy, bo wiadomo i my na tym zarabiamy. Ale w pozostałe dni jest znacznie gorzej. Wcale nie ma tak dużego ruchu - mówi właścicielka jednego ze sklepików znajdujących się przy plaży.

Na Golejowie przeprowadziliśmy sondę dotyczącą oceny wypoczynku w tym miejscu. Oprócz wielu pozytywnych komentarzy, padały także uwagi. Turyści narzekali na to, że nie ma żadnego autobusu, czy busa, którym można dostać się do Staszowa. Inni zwrócili uwagę na niezbyt dobry stan drogi prowadzącej do Golejowa. Były także komentarze dotyczące braku bezpłatnych toalet.

O CHODNIKU MOŻNA TYLKO POMARZYĆ

Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja z toaletami w pobliżu jeziora. Okazuje się, że właściciel budki gastronomicznej, znajdującej się na wprost plaży wynajął toi toia, ale tylko na użytek swoich klientów. Zaś 50 metrów od plaży, na terenie ośrodka wypoczynkowego "Wilga", należącego do Miasta i Gminy Staszów, znajduje się toaleta, z której mogą bezpłatnie korzystać wczasowicze z "Wilgi". Pozostali za korzystanie z niej zapłacą złotówkę. Pracownicy, których spotykamy przy recepcji "Wilgi" mówią, że zazwyczaj ta opłata nie jest egzekwowana, bo trudno jest im ocenić, kto przyszedł z zewnątrz, a kto wypoczywa w domkach na terenie "Wilgi". Pracownicy tłumaczą także, że na skraju ośrodka znajduje się murowane WC, z którego skorzystać można nieodpłatnie.

Zapytaliśmy również nadleśniczego Adama Luberę, czy przed sezonem był przeprowadzany remont drogi wiodącej na Golejów. Odpowiedział, że w lipcu były prowadzone prace dotyczące łatania dziur na drodze, które zostały zasypane żwirem. Zaś zapytany o plany dotyczące budowy chodnika przy tej drodze, nadleśniczy odpowiada: - Nie ma takich planów, chyba że znajdzie się partner, który dofinansuje budowę chodników.

Co roku, przed rozpoczęciem sezonu, sprawdzany jest stan pomostów i dokonywane niezbędne prace naprawcze. Dużą atrakcją, rzadko spotykaną, na tego typu kąpieliskach jest skocznia, z której chętnie korzystają wprawni pływacy.
(fot. Agnieszka Kuraś)