Goście ze Stanów Zjednoczonych i Kanady z wizytą w Starachowicach. Byli też Ukraińcy, którzy opowiedzieli o wojnie. Zobacz zdjęcia

Goście ze Stanów Zjednoczonych i Kanady z wizytą w Starachowicach
W tym gronie znalazły się m.in. córka Hedy Chandler oraz Zipora „Tsipy” Gur, dyrektor Classrooms Without Borders (Klasy Bez Granic). Była to pierwsza wizyta Howarda Chandlera po trzech latach przerwy spowodowanej pandemią i obostrzeniami. Wcześniejsze wizyty odbywały się tradycyjnie każdego roku.

Na zaproszenie Prezydenta Marka Materka, goście z USA i Kanady swój pobyt w Starachowicach rozpoczęli od spotkania w sali „Olimpia” Urzędu Miejskiego. Przez cały czas gościom towarzyszyli Zastępcy Prezydenta Elżbieta Gralec i Marcin Gołębiowski oraz Jerzy Miśkiewicz, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Starachowicach.

Urodzony w 1928 roku i znajdujący się w znakomitej formie psychicznej oraz fizycznej, Howard Chandler dziękował władzom miasta za spotkanie i kultywowanie pamięci o społeczeństwie żydowskim, podkreślając, że jako jeden z nielicznych, którzy przeżyli cztery obozy pracy, czuje się zobowiązany do przekazywania młodym pokoleniom swojej historii. Zebrani mogli posłuchać o tym, jak wyglądało życie społeczności żydowskiej w Wierzbniku przed wojną i o okrutnych wydarzeniach, które nastąpiły po 1939 roku, wydarzeniach, w których Howard Chandler stracił członków najbliższej rodziny, a sam nieomal cudem uszedł z życiem.

W spotkaniu uczestniczyły również osoby z Ukrainy, które opowiedziały o swoich bolesnych przeżyciach, konieczności ucieczki z własnego kraju, a także pomocy, jaką otrzymali od polskich obywateli, w tym mieszkańców Starachowic i władz miasta. Te historie wywołały szczególnie duże poruszenie wśród zagranicznych gości. Howard Chandler oraz jego córka, Hedy przekazali wielkie słowa podziękowania Starachowiczanom i wszystkim Polakom za wsparcie, jakim obdarzyli będących w potrzebie sąsiadów z Ukrainy.

Następnie wszyscy uczestnicy przemieścili się na rynek w Wierzbniku, gdzie oddano hołd żydowskim mieszkańcom Wierzbnika, zamordowanym przez okupanta niemieckiego w październiku 1942 r. Odwiedzili także cmentarz żydowski przy ulicy Bieszczadzkiej na osiedlu „Trzech Krzyży”. W tym miejscu odprawiono krótkie nabożeństwo za zmarłych.