Oceniali gospodarstwa
Autorzy sukcesu gospodarstwa w konkursie "Piękna i Bezpieczna Zagroda - Przyjazna Środowisku" - Małgorzata i Dariusz Przemyscy z córką Julią oraz Jakubem, chrześniakiem pani Gosi.
(fot. Dawid Łukasik )
Oceniali gospodarstwa
Konkurs Piękna i Bezpieczna Zagroda - Przyjazna Środowisku został zorganizowany po raz 16. przez Świętokrzyską Izbę Rolniczą przy współpracy Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach, Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach, Okręgowy Inspektoratu Państwowej Inspekcji Pracy w Kielcach, kieleckiego oddziału Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Przedstawiciele tych instytucji byli członkami jury wizytującego i oceniającego gospodarstwa. Laureatami tegorocznej edycji zostali Małgorzata i Dariusz Przemyscy ze Starej Słupi w gminie Nowa Słupia w powiecie kieleckim, drugie miejsce zostało przyznane Jolancie i Aleksandrowi Bidasom z Łukawy w gminie Wilczyce w powiecie sandomierskim, trzecie zajęli Edyta i Jacek Garbacz z Probołowic w gminie Złota, w powiecie pińczowskim.
W konkursie wzięło udział wielu rolników. - Jednak gospodarstwo państwa Przemyskich wyróżniało się uporządkowaniem i estetyką, spełniało wszelkie wymagania naszego konkursu, jest bezpieczne pod każdym względem, sprzyja ochronie środowiska, a ponadto jest bardzo zadbane - mówi Ryszard Ciźla, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej. Jak nam zdradził, jury po wizycie w gospodarstwie niemalże jednogłośnie podjęło decyzję. Oficjalne ogłoszenie wyników i wręczenie nagród nastąpi podczas wojewódzkich dożynek w Busku Zdroju w niedzielę, 14 września.
Dariusz i Małgorzata Przemyscy gospodarstwo prowadzą od ponad 20 lat. Głównym kierunkiem działalności jest hodowla krów mlecznych. Pan Dariusz mleko dostarcza do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Ostrowcu, gospodaruje na 50 hektarach gruntów.
KWIECISTE ZAKĄTKI
Dom otaczają cudne kwiatowe rabaty. Dba o nie pani Małgorzata. Z zaangażowaniem pomagają córki Julia, studentka medycyny oraz Wiktoria, uczennica klasy maturalnej. - Dziewczyny koszą trawniki, ścinają krzewy. Kwiaty to moja działka. Lubię po prostu dbać o nie, pielęgnacja zajmuje trochę czasu, ale warto - mówi z pasją pani Małgorzata. Z pomysłem wykorzystuje każde wolne miejsce. - Mama jest wielbicielką kwiatów, stałym gościem targów Dom i Ogród, szuka ciekawych inspiracji w Internecie, a potem wpada na swój pomysł i wykonuje, ma bardzo kreatywną wyobraźnię - opowiada Julia.
Gospodarze wśród kwiatów i krzewów wydzielili także miejsca do odpoczynku. W jednej części ogrodu jest drewniana huśtawka, z której podziwiać można widoki Gór Świętokrzyskich, w drugiej jest miejsce na ognisko z paleniskiem. Z kolei w trzeciej - kamienny grill i altanka.
Silos na kukurydzę jest bardzo ważny w kwestii ochrony środowiska. - Studzienki ściekowe odprowadzają ciecze powstałe w wyniku kiszenia, przez co nie są szkodliwe - wyjaśnia gospodarz.
(fot. Dawid Łukasik )
WSZYSTKO MA SWOJE MIEJSCE
Uwagę przykuwają czyste elewacje budynków, solidne wykończenia okien i drzwi, znaki ostrzegawcze. Część rekreacyjna jest oddzielona od gospodarczej. W tej drugiej lokują się wiaty na maszyny, stodoła, garaże i dwie obory. Podwórko utwardzone kostką brukową służy bezpieczeństwu, ułatwia dojazd do budynków i podjazd do maszyn. Pan Dariusz zwraca uwagę na każdy szczegół zasad Bezpieczeństwa i Higieny Pracy. Swoje miejsce mają narzędzia, łopaty, granie, widły, są specjalne szafy na odzież ochronną, maski, osłony, okulary ochronne oraz środki ochrony roślin.
- Wybudowaliśmy specjalny silos na kiszonkę z kukurydzy z wysokimi betonowymi ścianami i studzienkami ściekowymi. Ściany służą bezpieczeństwu prac, natomiast studzienki odprowadzają ciecze powstałe w wyniku kiszenia, co sprzyja ochronie środowiska - wyjaśnia pan Dariusz.
Hodowane bydło ulokowane jest w dwóch oborach. - Jedną mogę nazwać "porodówką", w osobnych zagrodach, bez uwięzi, są umieszczone krowy przygotowujące się do ocielenia. Druga obora - uwięziowa - jest przeznaczona dla krów dojnych - tłumaczy rolnik. 30 stanowisk zostało wyposażonych w specjalne uwięzie, które z jednej strony zapewniają bezpieczeństwo gospodarzowi, z drugiej są wygodne dla zwierząt.
DBAĆ O SPRZĘT - CHRONIĆ SIEBIE
Maszyny, kombajny i ciągniki są parkowane pod wiatami i w garażu. Szerokie rozlokowanie zapewnia do nich łatwy dostęp. Wydzielone jest tu miejsce na beczki i kanistry z paliwem. - Mam taką małą stację paliw - mówi Dariusz Przemyski.
Na pierwszy rzut oka widać, że sprzęty są znakomicie utrzymane, gospodarz dba, by były sprawne i czyste. - Dzięki temu prace wykonywane przy ich pomocy odbywają się bezpiecznie. Odpowiednie osłony mają wały sprzęgające ciągnik z maszynami i części ruchome zewnętrzne maszyn - opisuje. Osłony są bardzo ważne, największą ilość wypadków stanowią właśnie pochwycenia części ciała lub ubrania oraz uderzenia przez części ruchome. Takie wciągnięcie ręki, czy rękawa kończy się często utratą kończyny, a nawet życia.
Równie ważne jak osłony jest umiejscowienie w gospodarstwie gaśnic. - U mnie jest osiem takich punktów odpowiednio oznaczonych - mówi gospodarz.
BHP OCZYWISTE
Dla Małgorzaty i Dariusza Przemyskich dbanie o porządek w gospodarstwie jest bezdyskusyjne. - To wszystko, co robimy, wykonujemy dla bezpieczeństwa własnego i naszych dzieci. Pierwsze miejsce przyznane nam w konkursie jest dla nas dużym wyróżnieniem - podkreślają małżonkowie.
Najwięcej wypadków w rolnictwie zdarza się poprzez pochwycenie przez wały i części ruchome maszyn. - Dlatego niezwykle ważne jest stosowane osłon - podkreśla gospodarz.
(fot. Dawid Łukasik )
Pan Dariusz ustawia maszyny w odpowiedniej odległości, by dostęp do nich był łatwy. Dba by były sprawne i przygotowane do pracy, zanim wyruszy w pole.
(fot. Dawid Łukasik )
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?