I dobrze - warto odbywać kulinarne podróże, choćby we własnej kuchni. Polska kuchnia poszła trochę w odstawkę, na szczęście mamy święta, które są okazją, by przypomnieć sobie tradycyjne smaki. Tym bardziej, że i nasze, świętokrzyskie, są wyjątkowe. W sobotę zgodnie ze zwyczajem, pójdziemy święcić potrawy. Co powinno znaleźć się w koszyczku, wylicza Jolanta Żaczek, gminna radna i przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich “Łącznianie” w Łącznej.
Co musi być w koszyku?
- Przede wszystkim baranek, z cukru lub pieczony, chlebowy. To symbol zmartwychwstałego Chrystusa. Jajka - symbol życia. Na czarno barwi się je w korze dębu, na zielono - w młodym zbożu, na żółto lub brązowo - w łupinach cebuli. Kolor zależy od proporcji, koloru jaj i rodzaju cebuli - wyjaśnia nasza rozmóczyni. W koszyku nie powinno zabraknąć wędlin, ja wkładam białą kiełbasę i gotowany schab. Do tego sól, pieprz i chrzan, można dołożyć słodycze. Zgodnie z tradycją potrawy powinny być ułożone na serwetce, a koszyk ozdobiony gałązkami borowiny - wylicza Jolanta Żaczek. Słowem - ma być pysznie i kolorowo.
Mazurek musi odczekać
Tradycją wielkanocną jest podawanie na stół mazurków. Nie są to szczególnie popularne ciasta - poza okresem świąt właściwie nikt ich nie piecze. A warto, tym bardziej, że nie wymagają aż tak wiele pracy. Jolanta Żaczek zdradza przepis na mazurka królewskiego, nagrodzonego podczas konkursu zorganizowanego przez Lokalną Grupę Działania “Wokół Łysicy”: - Trzeba przygotować kruche ciasto na bazie miodu. Na nie kładzie się masę makową, przesmażone jabłka, a na górę glazurę z galaretki. Warto pamiętać, że ciasto powinno nasiąknąć górnymi warstwami, a to musi potrwać. Mazurek najlepiej smakuje 2 - 3 dni po upieczeniu. Teresa Filipczak z Krajna poleca mazurka z domowymi powidłami, których warstwę kładzie się na cieście. Na każdym kawałku powinien się znaleźć orzech. Takie wypieki pojawiały się w świętokrzyskich chałupach od pokoleń. Warto przywrócić dawny smak świąt. Każda gospodyni będzie miała okazję wykazać się podczas ozdabiania mazurka - powinny się na nim znaleźć motywy wielkanocne, najlepiej - napis “Alleluja”.
Pyszne, jaskółcze gniazdo
Po 40 - dniowym poście (jeszcze kilkadziesiąt lat temu wiele osób przez cały ten czas nie jadło mięsa) przyszedł czas na sute dania. Na wielkanocnym stole nie może zabraknąć tych mięsnych. Tradycyjną, w dodatku łatwą do wykonania potrawę proponują gospodynie z Woli Jachowej. - Jaskółcze gniazdo robi się prosto. Najpierw trzeba ugotować jaja na twardo, potem obrać je ze skorupek. Następnie mieli się mięso drobiowe, można do niego dodać gotowanych warzyw - jak na kotlety mielone. Jaja obtacza się mięsem i uformowane kule krótko smaży na głębokim tłuszczu. Można jeść na gorąco albo na zimno - obowiązkowo z sosem chrzanowym - mówi Małgorzata Satro. Wiele osób samodzielnie przygotowuje wędliny na Wielkanoc. Nie wszyscy potrafią, na szczęście w powiecie skarżyskim mamy doskonałych masarzy. W niektórych sklepach można kupić wędliny od Markiewicza, Lecha czy Skorka. Bardzo szybko znikają z lad.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?