Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gra piłkarska świętokrzyska czwarta liga [WYNIKI]

W weekend odbędą się mecze piłkarskiej świętokrzyskiej czwartej ligi. Sprawdź wyniki.

Wierna Małogoszcz - Alit Ożarów 2:5 (2:0),
Mateusz Fryc 14, Paweł Rogula 34 - Kamil Lipiec 51, Patryk Marzec 65, Piotr Sorbian 70, Michał Hołody 85, 87.
Alit: Wareliś - Praga, Ponikowski, Niziołek, Kosno, Marzec, Kiliański, Kończyk, Sorbian, Lipiec, Rożek, ponadto grali: Skrobisz, Tomasik, Hołody, Głowacki.

- Do przerwy mieliśmy mecz pod kontrolą i mieliśmy kolejne okazje do podwyższenia wyniku. Po zmianie stron zamiast grać spokojnie w defensywie i nastawiać się na kontry, nie wiem co się stało z moim zespołem - mówił po jego zakończeniu, Paweł Bień, trener Wiernej.
- Do przerwy graliśmy rzeczywiście słabo. Powiedziałem chłopakom w szatni, że jeszcze można powalczyć o korzystny wynik. W drugiej połowie nie poznawałem swojej drużyny. Chylę czoła przed swoimi podopiecznymi - mówił z kolei po meczu, Tadeusz Krawiec, trener Alitu.

Michał Hołody, strzelec czwartej i piątej bramki dla Alitu, te gole zadedykował swojemu pierwszemu trenerowi Julianowi Grzybowi z Powiśla Zawichost, który zmarł przed kilkoma dniami.

Olimpia-Pogoń Staszów - Hetman Włoszczowa 6:1 (6:0),
Hubert Laskowski 5, 20, 23, Patryk Kukiełka 15, 35, 43 - Patryk Krzysztofik 61,

Olimpia Pogoń: Marzec - Guz (56 Fudalewski), Kula, Rzepa, Bożęcki, Rozmysłowski (Wołczyk), Laskowski (58 Kumański), Malec, Kukiełka (78 Tekiel), Uniat, Baczewski.
Hetman: Gieroń - Wroński, Rajek (77 Rak), Minor (36 Krzysztofik), Chuptyś (86 Wargadzki), Jarmuda, M. Małek, Walasek (24 Cholerzyński), G. Małek, Samek (67 Gwóźdź), Winckowicz.

Od pierwszej minuty zaiskrzyło na boisku. Kości zaczęły trzeszczeć. Po kilku minutach zaczął się koncert gry lidera, Olimpii Pogoni.
Podopieczni trenera Pawła Czai zaczęli zdobywać bramki jak na zawołanie. Trzy pierwsze branki, jednak obciążają konto bramkarza Hetmana. Przy pierwszym golu, piłkę miał na rękach golkiper Albert Gieroń, ale przepuścił ją do siatki.
Drugi i trzeci gol, to kolejne prezenty bramkarza gości. Gospodarzom było mało goli i jeszcze trzy razy zmusili do kapitulacji Alberta Gieronia. Bardzo zdenerwowany trener Hetmana, Jacek Pawlik, jeszcze przed przerwą dokonał dwóch zmian w swoim zespole. Pod koniec pierwszej połowy, po strzale głową Patryka Krzysztofika piłka trafiła w poprzeczkę.
W 51 minucie, w polu karnym faulowany był Adrian Uniat przez bramkarza Hetmana i sędzia wskazał na 11 metr. Samo poszkodowany podszedł do piłki i bramkarza gości obronił strzał gracza gospodarzy.
W 61 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Staszowa znalazł się Patryk Krzysztofik i skierował futbolówkę do siatki.
Od 74 minuty, Olimpia Pogoń grała w 10, po tym jak czerwoną kartką został ukarany (dwie żółte), Adrian Uniat.

Kamienna Brody - Neptun Końskie 1:1 (0:1)
0:1 Jakub Kotarzewski 17, 1:1 Władysław Kudriawcew 69.
Kamienna: Bidziński — Świątek, Kudriawcew, Sado, Jagieła, Jakubowski (90 Nowak), Dziewięcki (83 Niedbała), Rzepa, Mikołajek, Małaczek, Zalewski (66 Tymoszuk).
Neptun: Herda — Maciejewski, Skalski, Piwowar (20 Gardynik), Dutkiewicz (78 Zieliński), Szymoniak, Kwiecień (59 Bugno), Szymkiewicz, Jamróz (65 Pach), Armata, Kotarzewski (70 Sroka).

Wynik meczu jest małą niespodzianką, bo faworytem byli piłkarze Neptuna.

Granat Skarżysko-Kamienna - Klimontowianka Klimontów 8:1 (5:1),
1:0 Tomasz Bartosiak 4,
2:0 samobójcza 12,
3:0 Tomasz Bartosiak 30'
4:0 Kamil Uciński 35
4:1 Michał Mikosa 36,
5:1 Tomasz Bartosiak 44
6:1 Krzysztof Rzeszowski 47
7:1 Krzysztof Rzeszowski 74
8:1 Krzysztof Rzeszowski 81.
Granat: Michalski — Styczyński, Bartosiak (78 Rogoziński), Suwara (68 Spadło), Drożdżał, Dulęba (63 Wojna), Uciński (85 Łubek), Dulak, Rzeszowski, Kołodziejczyk, Szyszka (60 Głowaczewski).
Klimontowianka: Kaczor — Pyza (46 Stępień), Mikosa (82 Kuranty), Jaworski (65 Lasota), Wiśniewski (46 Bernyś), Dubiel, Maciej Miłek, Szymański, Borycki, Wójcik, Orłowski (46 Gach).

Na boisku w dzielnicy Rejów w Skarżysku-Kamiennej spotkali się dwaj beniaminkowie czwartej ligi. Granat nie miał litości dla Klimontowianki.

Partyzant Radoszyce - TS 1946 Nida Pińczów 0:0.
Partyzant: Kaszuba - Majewski, Śliwka, Opara, Kos, Miśtal, Sosiński (68 Nieszporek), Pańczyk, Morgaś, Dymek (88 Szustak), Markowicz.
Nida: Pałaszewski - Majchrzyk (79 Wijas), Karasek, Szafraniec, Krzak, Gajda, Kempkiewicz, Skowera, Zygan, Bandura, Fitowski (79 Brzezoń).

Dwaj najlepsi strzelcy obu zespołów, Mateusz Śliwka i Artur Karasek, byli pieczołowicie pilnowani i nie zdobyli w tym meczu żadnej bramki. Ogólnie mecz był interesujący i stał na dobrym sportowym poziomie.

Zdrój Busko-Zdrój - Łysica Bodzentyn 6:1 (3:0),
Jakub Jaśkiewicz 22, Adam Zawierucha 28, 90, Marcin Grunt 38, Marcin Piotrowski 60 - Filip Rogoziński 85 - Mirosław Kalista 90.

ŁKS Probudex Łagów - Korona Kielce 0:6 (0:2)
Maciej Firlej 7, 28, 60, Kacper Chudecki 57, Dawid Szałas 80, 89.
Korona: Miśkiewicz - Skrzecz, Pierzchała, Malarczyk (60' Bujak), Kosakiewicz (60' Rybus) - Dziubek, Piróg - Brown Forbes (55' Szałas), Jukić (46' Kallaste) Arveladze (55' Chudecki) - Firlej.

Korona już w 7. minucie pokazali swoją wyższość, kiedy Artur Piróg prostopadłym podaniem doskonale obsłużył Maciej Firleja. Kielecki napastnik z dużym spokojem minął bramkarza i wpakował piłkę do siatki. Zaledwie 20 minut później Firlej mógł się cieszyć z drugiego trafienia, kiedy po podaniu Vato Arveladze z ostrego kąta pokonał golkipera ŁKS-u.
W drugiej połowie Żółto-czerwoni dopełnili formalności i co najważniejsze popisali się niezłą skutecznością. Wejście smoka zanotował Kacper Chudecki. Zaledwie dwie minuty po pojawieniu się na boisku napastnik znalazł się w dobrym miejscu i dobił do bramki strzał Firleja.
Zaledwie chwilę później były gracz Ślęży Wrocław skompletował hat tricka. Pomógł mu w tym Piotr Malarczyk, który popisał się dokładnym prostopadłym podaniem.
Swoją wartość w końcówce spotkania pokazał również Dawid Szałas, który także pojawił się w drugiej odsłonie. Najpierw po błędzie obrońców i indywidualnej akcji podwyższył na 5:0, a w ostatniej minucie po asyście Chudeckiego ustalił wynik spotkania na 6:0.

Unia Sędziszów - GKS Nowiny 0:3 (0:2),
Arkadiusz Krzymieński 41, Mateusz Dziubek 47, 85.
Nowiny: Gugulski (45 Mech) - Bujak (70 Boszczyk), Ślefarski, Kwiatek, Papka- Szmalec, Wojtal (76 Matachowski), Kuzincow (55 Cichoń)- Olearczyk, Dziubek, Krzymieński (63 Gębalski).

Na początku meczu rzutu karnego dla Nowin nie wykorzystał Karol Bujak, który nie trafił piłką w bramkę. Jedenastkę arbiter podyktował za faul na Jakubie Olearczyku. W końcówce pierwszej połowy goście strzeli dwie bramki. Od 80 minuty Nowiny grał w 10 po tym jak dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartką został ukarany Przemysław Cichoń.

Naprzód Jędrzejów - Lubrzanka Kajetanów 0:2 (0:1),
Michał Bracha 20, Marcin Orliński 55.
- Fajny mecz rozegrali chłopaki i uważam, że nasza wygrana jest jak najbardziej zasłużona - mówił po meczu Dariusz Kozubek, trener Lubrzanki.

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:

Sport Echo Dnia

Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Następcy naszych sportowców - synowie idą w ich ślady [GALERIA ZDJĘĆ]



Syn byłego piłkarza KSZO zginął w wypadku [ZDJĘCIA]




Korona Kielce - piłkarze bez tajemnic, ich wartość rynkowa



Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich


ZOBACZ TEŻ: Sportowy flesz filmowy. Którzy sportowcy mają najwięcej dzieci?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie