MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grajewski rozmawiał z prezydentami Kielc i oglądał trening Korony

Sławomir STACHURA
Andrzej Grajewski (z lewej) poniedziałkowy trening Korony  oglądał go w towarzystwie Zenona Jarzębskiego, który ma być jego prawą ręką w klubie.
Andrzej Grajewski (z lewej) poniedziałkowy trening Korony oglądał go w towarzystwie Zenona Jarzębskiego, który ma być jego prawą ręką w klubie. Sławomir Stachura
Andrzej Grajewski w poniedziałek rozpoczął w Kielcach rozmowy w sprawie zakupu akcji Korony Kielce. Rozmowy pro-wadził z wiceprezydentami Kielc Tadeuszem Sayorem i Andrzejem Sygutem, gdyż prezydent Wojciech Lubawski wyjechał w niedzielę na urlop.

- Tak umówiłem się z prezydentem Lubawskim, że rozmowy będę prowadził z wiceprezydentami - mówił nam w poniedziałek rano Grajewski, którego złapaliśmy w drodze do Kielc.

Przez cały poniedziałek Grajewski miał spotkania. Rozmawiał z wiceprezydentami Sayorem i Sygutem. O godzinie 18 przyszedł na trening Korony, który drużyna trenera Marcina Brosza miała na bocznym boisku Kolporter Areny. Nie miał daleko, gdyż zamieszkał w znajdującym się po sąsiedzku Hotelu Stadion.
-Wie pan, ja luksusów nie potrzebuję. Przyjechałem tu w konkretnym celu, hotel jest blisko stadionu, więc wszystko jest OK. - powiedział nam Grajewski, były właściciel Widzewa.

Biznesmen, który na stałe mieszka pod Poznaniem, a akcje Korony chce kupić jego spółka pod nazwą Diamond Sport&Promotion sp. z o.o. spółka komandytowa, decyzję w sprawie Korony chce podjąć jak najszybciej.
- Ofertę miasta chcę dokładnie przeanalizować i decyzję podjąć możliwie w jak najkrótszym czasie. Nie ma na co czekać. Spotkałem się dziś z prezydentami i dostałem wszelkie pełnomocnictwa do przyglądania się wszystkiemu, co się dzieje w klubie. I będę przyglądał się Koronie przynajmniej do czwartku. A już widzę, że jest wiele do zrobienia i niektórych rzeczy nie rozumiem. W klubie pracuje chyba 36 osób. Czemu tak dużo, skoro klub organizuje jeden mecz na dwa tygodnie? - dziwi się Grajewski.

Były właściciel Widzewa do Kielc przyjechał w towarzystwie Zenona Jarzębskiego, współtwórcy słynnej piłkarskiej Młodzieżowej Szkółki Piłkarskiej w Szamotułach, której właścicielem był biznesmen Krzysztof Sieja. Ten sam, który na początku lat 90-tych zbudował potęgę klubu Sokół Pniewy, awansując z nim do ekstraklasy, a Jarzębski był wtedy menadżerem Sokoła. Z kolei szkółka piłkarska w Szamotułach wychowała wielu znakomitych zawodników jak chociażby obecnych reprezentantów Polski Łukasza Fabiańskiego i Macieja Rybusa. Jeśli Grajewski kupi Koronę, to właśnie Jarzębski będzie jego prawą ręką w klubie. To człowiek od lat związany z piłką, pracował też jako dyrektor Olimpii Poznań i był wiceprezesem Tura Turek.

Grajewski uważnie oglądał poniedziałkowy trening Korony i patrząc na poczynania niektórych zawodników z niesmakiem kręcił nosem.

- Nie wszyscy tu reprezentują poziom ekstraklasy, a przecież w takim klubie pracują - mówił. Chwalił za to tych, którzy wywalczyli bezbramkowy remis z Lechią w Gdańsku. - Oni zdobyli punkt z drużyną, która ma taki skład, że powinna grać o mistrzostwo. Za to należą się tym piłkarzom Korony i trenerowi Broszowi duże pochwały - podkreślił Andrzej Grajewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie